Święty jak największy!

Ks. Jacek M. Pędziwiatr

|

Gość Bielsko-Żywiecki 41/2012

publikacja 11.10.2012 00:00

„Muszę zostać świętym, jak największym” – napisał o. Maksymilian Kolbe w swoim dzienniku duchowym w 1921 roku. 30 lat temu w akcie kanonizacji Kościół uroczyście ogłosił, że swoim życiem i ofiarną śmiercią zrealizował młodzieńcze postanowienie.

 Najmłodsi przedstawili w Oświęcimiu okolicznościowy program artystyczny poświęcony męczennikowi z Auschwitz Najmłodsi przedstawili w Oświęcimiu okolicznościowy program artystyczny poświęcony męczennikowi z Auschwitz
Ks. Jacek M. Pędziwiatr

Dla uczczenia rocznicy wyniesienia głównego patrona diecezji bielsko-żywieckiej na ołtarze duchowni i wierni pod przewodnictwem biskupa Tadeusza Rakoczego modlili się w oświęcimskim sanktuarium-kościele św. Maksymiliana.

Dziękczynną Eucharystię poprzedziło nawiedzenie celi śmierci o. Kolbego w byłym KL Auschwitz, gdzie duchowni złożyli kwiaty i modlili się za przyczyną świętego męczennika o poszanowanie praw człowieka i szacunek dla życia. W dziękczynieniu za kanonizację uczestniczyli współbracia o. Maksymiliana: o. Mirosław Bartos, jego kolejny następca na urzędzie gwardiana Niepokalanowa, oraz o. Ryszard Żuber, asystent narodowy założonego przez o. Kolbego Rycerstwa Niepokalanej.

Postanowienie świętości o. Maksymilian realizował poprzez kolejne dzieła apostolskie: Rycerstwo Niepokalanej, budowę Niepokalanowów – Miast Maryi – w Polsce i w Japonii, działalność wydawniczą, wreszcie przez ofiarę życia za bliźniego w obozie Auschwitz. W 1971 roku został beatyfikowany jako wyznawca. W 1982 roku, dzięki osobistej trosce bł. Jana Pawła II, ogłoszono go świętym. Jego kanonizacja otworzyła drogę procesom innym męczennikom II wojny światowej i bezbożnych ustrojów totalitarnych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.