Święty jak największy!

Ks. Jacek M. Pędziwiatr

publikacja 07.10.2012 19:39

„Muszę zostać świętym, jak największym” – napisał o. Maksymilian Kolbe w swoim dzienniku duchowym w 1921 roku. Trzydzieści lat temu, w akcie kanonizacji, Kościół uroczyście ogłosił, że swoim życiem i ofiarną śmiercią w pełni zrealizował młodzieńcze postanowienie.

Święty jak największy! Najmłodsi przedstawili w Oświęcimiu okolicznościowy program artystyczny poświęcony św. Maksymilianowi Ks. Jacek M. Pędziwiatr/GN

Dla uczczenia rocznicy wyniesienia głównego patrona diecezji bielsko-żywieckiej na ołtarze duchowni i wierni pod przewodnictwem biskupa Tadeusza Rakoczego modlili się w oświęcimskim sanktuarium-kościele św. Maksymiliana. Dziękczynną Mszę św. poprzedziło nawiedzenie celi śmierci o. Kolbego w byłym KL Auschwitz, gdzie duchowni złożyli kwiaty i modlili się przez przyczynę świętego męczennika o poszanowanie praw człowieka i szacunek dla życia. W dziękczynieniu za kanonizację uczestniczyli współbracia o. Maksymiliana – o. Mirosław Bartos, jego kolejny następca na urzędzie gwardiana Niepokalanowa, oraz o. Ryszard Żuber, asystent narodowy Rycerstwa Niepokalanej, założonego przez o. Kolbego.

Postanowienie świętości o. Maksymilian realizował poprzez kolejne dzieła apostolskie: Rycerstwo Niepokalanej, budowę Niepokalanowów – Miast Maryi – w Polsce i w Japonii, działalność wydawniczą, wreszcie w ofierze życia za bliźniego w obozie Auschwitz. W 1971 roku został beatyfikowany jako wyznawca. W 1982 roku, dzięki osobistej trosce bł. Jana Pawła II, ogłoszono go świętym już jako męczennika. Jego kanonizacja otworzyła drogę procesom innym męczennikom II wojny światowej i bezbożnych ustrojów totalitarnych.