Nowy numer 39/2023 Archiwum

Wdzięczni za kościół

Wielkie świętowanie 30. rocznicy poświęcenia świątyni MB Niepokalanej zgromadziło licznych wiernych i kapłanów. Na ich czele stanęło dwóch biskupów i prowincjał, a dopełnieniem modlitwy był parafialny piknik rodzinny.

O wyjątkowym znaczeniu tego wydarzenia sprzed 30 lat mówił na wstępie o. Kazimierz Malinowski OFM Conv, proboszcz parafii, gwardian franciszkańskiego klasztoru w Harmężach i dyrektor działającego tu Centrum św. Maksymiliana, które współtworzą franciszkanie konwentualni oraz siostry misjonarki Niepokalanej Ojca Kolbego.

Jak przypominał o. Malinowski, przybyło wówczas wielu zacnych gości, doceniając, że zaledwie w dwa i pół roku od poświęcenia placu pod budowę kościół był gotowy. Wiele osób zatroszczyło się, by tak szybko został zbudowany. Prace wspierał generał zakonu i prowincjałowie – o. Henryk Stasica i o. Zdzisław Gogola. Pomógł też wielki zapał parafian. Najpierw budowę prowadził o. Stanisław Sikora. Pierwszym proboszczem, który doprowadził do poświęcenia kościoła, był o. Florian Szczęch, obecnie przebywający w Harmężach jako emeryt. Za jego posługę i duszpasterskie starania kolejnych proboszczów – o. Józefa Pieniążka, o. Stanisława Czerwonki i obecnego na jubileuszowej uroczystości o. Piotra Cubera, dziękowali zgromadzeni w świątyni. W modlitwach polecano także duszę jego następcy, zmarłego w 2021 r. o. Krzysztofa Janasa. Pod okiem kolejnych gwardianów klasztoru powstawało tu Centrum św. Maksymiliana, z domem pielgrzyma, prowadzonym przez Instytut Misjonarek Niepokalanej Ojca Kolbego, a także niepowtarzalna wystawa prac byłego więźnia KL Auschwitz Mariana Kołodzieja pn. „Klisze pamięci”.

Jubileuszowemu dziękczynieniu przewodniczył bp Jerzy Maculewicz, franciszkanin i administrator apostolski w Uzbekistanie, który w Harmężach pracował kiedyś jako katecheta. Przy ołtarzu stanął też przełożony krakowskiej prowincji o. prowincjał Marian Gołąb OFM Conv, a homilię wygłosił bp Edward Kawa ze Lwowa, również franciszkanin.

– Jesteśmy wdzięczni Bogu za poświęcenie kościoła przed 30 laty. Stanął on w miejscu szczególnym. Jest to znak, poprzez który Bóg okazuje swoją interwencję, bo tam, gdzie kiedyś tak mocno obecna była śmierć, teraz triumfuje chwała Boża. To miejsce jest teraz szczególnie naznaczone charyzmatem miłosierdzia przez śmierć męczeńską św. Maksymiliana. Pamiętajmy, że tu działa Bóg, który chce uzdrawiać. Dlatego tak ważne jest, byśmy przychodzili ze świadomością, że żywy Bóg czeka tu na mnie i chce przemieniać moje życie – mówił kaznodzieja.

Przywołując doświadczenia zza wschodniej granicy Polski, gdzie kiedyś kościoły zamieniano w magazyny czy hale sportowe, bp Kawa przypominał o odpowiedzialności parafian i duszpasterzy za to, by świątynia była zawsze miejscem spotkania Boga z ludźmi, miejscem świętym i nawrócenia.

Biskup Maculewicz wspominając pierwsze lata w Harmężach, mówił o trudnościach, z którymi trzeba było się wówczas mierzyć. – Ale one pomogły, by powstał taki piękny i wspaniały obiekt. Stąd zaczęła moja się podróż do Krakowa, a potem do Rzymu i do Taszkientu w Uzbekistanie. Ważne jest, by zawsze z wielką radością i nadzieją patrzeć na wszystkie wyzwania, które Bóg przed nami stawia – wskazywał bp Maculewicz. Okiem proboszcza o. Kazimierz Malinowski OFM Conv, w parafii od 2021 r. To wyjątkowa chwila. Dziękujemy dziś Bogu za 30 lat historii tej świątyni, którą poświęcił bp Tadeusz Rakoczy dokładnie 28 maja 1993 r., w 52. rocznicę deportacji św. Maksymiliana do obozu w Auschwitz, w obecności generała naszego zakonu o. Lanfranco Serriniego oraz prowincjałów z Gdańska i Krakowa. Gromadzimy się, aby dziękować Panu Bogu, że nie zapomniał o niewielkich Harmężach i że ta świątynia przyciąga nie tylko mieszkańców naszej miejscowości. Dziękujemy też, że właśnie dzisiaj nasz parafianin o. Bartłomiej Rochowiak OFM Conv, przyjął święcenia kapłańskie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy