Z opowiadań, które czytamy, płynie takie zdecydowane przesłanie: na każdy problem arcybiskup Bilczewski miał jedno rozwiązanie: przyjść do Chrystusa eucharystycznego, przyjąć Go w Komunii Świętej. przyjmować Go często - On daje siłę i rozwiązuje wszystkie problemy.
Grupa jak zawsze - zdyscyplinowana, rozśpiewana, rozmodlona, radosna.
Mamy szczególnego patrona, którego rok przeżywamy w diecezji. W drodze towarzyszy nam książka "Boży Muszkieter", która jest zbiorem opowiadań, odwołujących się do jego nauczania. Czytamy jej fragmenty i nie brakuje pielgrzymów, którzy słuchają z zaciekawieniem i już się nią zainteresowali, chcą przeczytać całość i kiedy jeszcze będziemy w trasie, uda się nam ją ściągnąć.
Naszym gościem miał być ks. prałat Michał Boguta, wielki czciciel świętego arcybiskupa, popularyzujący jego kult. Niestety nie mógł dojechać, więc grupa musiała słuchać mojego kazania o świętym, w kontekście jego duchowości eucharystycznej. Sam Bilczewski kładł nacisk na adorację Najświętszego Sakramentu, na częste przyjmowanie Komunii Świętej.
Z opowiadań, które czytamy, płynie takie zdecydowane przesłanie: na każdy problem arcybiskup miał jedno rozwiązanie: przyjść do Chrystusa eucharystycznego, przyjąć Go w Komunii Świętej. przyjmować Go często - On daje siłę i rozwiązuje wszystkie problemy. Sam odkrywam na nowo - nawet już po 12 latach kapłaństwa - jak bardzo cenna jest Eucharystia i częste korzystanie ze spotkania z Jezusem eucharystycznym na adoracji.
Oczywiście w drodze nie zapominamy o tajemnicy Bożego Miłosierdzia - ten wątek i objawienia siostry Faustyny też jest obecny, zwłaszcza w modlitwach prowadzonych przez kleryków; podczas rozważań Drogi Krzyżowej czy Różańca.
Cenne jest to, że pielgrzymi chcą się publicznie dzielić swoim świadectwem. Jedna z osób mówiła bardzo poruszająco o swoim nawróceniu, cudach, jakie Pan Bóg działał w jej życiu. To na pewno też bardzo ważne dla wielu.