"Pączek dla Wiktorka" to ogólnopolska akcja pomocy dla czterolatka z Węgierskiej Górki, cierpiącego na SMA I - rdzeniowy zanik mięśni. Ratunkiem dla chłopca jest terapia genowa. Jej koszt to ponad 9 mln zł. Potrzeba zebrać jak najszybciej jeszcze połowę. Mieszkańcy całej diecezji włączyli się w lutową zbiórkę pieniędzy, której symbolem stał się pączek.
Pączkową niedzielę dla Wiktorka Szczechowiaka przygotowały także parafie w Międzybrodziu Bialskim, Żywieckim i w Czernichowie. We wszystkich miejscach koordynowali ją młodzi z Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół".
Łukasz Haręźlak - koordynator akcji "Paczek dla Wiktorka" w gminie Czernichów.- Po raz kolejny u nas pełna mobilizacja dla Wiktorka - mówi Łukasz Haręźlak. - Nasze gospodynie z wszystkich gminnych kół, członkowie wszystkich stowarzyszeń napiekli tyle pączków i ciast, iż wydawało się nam, że wystarczy ich dla wszystkich uczestników Mszy św. w kościele św. Marii Magdaleny w Międzybrodziu Bialskim, którzy chcieliby wspomóc akcję i Wiktorka. A tymczasem po dwóch Mszach już poszło wszystko. Spory zapas pączków mieliśmy także na górze Żar, gdzie zaplanowaliśmy koncert kapeli góralskiej, ale i tam wszystko poszło błyskawicznie.
Mieszkańcy gminy Czernichów - w tym Międzybrodzia Bialskiego - po raz kolejny dołączyli do akcji pomocy dla Wiktorka Szczechowiaka.Co warto podkreślić - choć nie było pączków i wolontariusze ze smutkiem pokazywali puste kartony po pudełkach ze słodkościami, skarbonki wciąż nieustannie wypełniały się banknotami...
To nie pierwszy raz, kiedy mieszkańcy gminy Czernichów pomagali Wiktorkowi z Węgierskiej Górki. W maju ubiegłego roku zorganizowali z myślą o nim "Weekend cudów" - więcej o tym wydarzeniu przeczytacie TUTAJ.
A link do internetowej zbiórki pieniędzy na "najdroższy lek świata" dla Wiktorka znajdziecie TUTAJ.