– Zastanawiałem się, dlaczego krzyż stał się znakiem rozpoznawczym chrześcijan, dlaczego nie obraz pustego grobu? – mówi ks. kan. Jerzy Musiałek.
Trzy powstały w pierwszych latach kapłaństwa, kolejne po 7, 10, 16 latach od święceń, a ostatnia – w 2020 roku. W 35. roku kapłaństwa ks. kan. Jerzego Musiałka, proboszcza parafii NSPJ w Kętach, ukazała się książka „Przez krzyż Chrystusa do zmartwychwstania”, zawierająca siedem rozważań Drogi Krzyżowej.
– To nie są jakieś nadzwyczajne rozważania, ale moje świadectwo przeżywania relacji z Bogiem w parafiach, w których pracowałem; dojrzewania do bliskości z Jezusem, odkrywania znaczenia męki Pańskiej. Chciałem podzielić się tym, co otrzymałem od Boga i od ludzi, którzy budowali moją wiarę – mówi ks. Musiałek.
W książce znalazły się rozważania wielkopiątkowych Dróg Krzyżowych: z Pisarzowc (1986–1989), z Cięciny (1993), Bystrej Krakowskiej (1996 i 2002) i ostatnia z 2020 roku z Kęt. Kończy ją „Modlitwa wielkanocna”.
Rozważania ilustrują zdjęcia poszczególnych kościołów oraz znajdujących się w nich stacji Drogi Krzyżowej. W Bystrej Krakowskiej przedstawiono także stację XV – Zmartwychwstanie Jezusa. To ona towarzyszy „Modlitwie wielkanocnej”.
Do podzielenia się przemyśleniami ks. Jerzego skłoniły własne obserwacje: nabożeństwa wielkopostne wciąż przyciągają rzesze wiernych. Wspomina też zaangażowanie młodzieży z Pisarzowic i Bystrej w ich przygotowanie, a także jeden obraz z Cięciny. – W Wielki Piątek po zakończeniu obrzędów wielu parafian indywidualnie albo z rodzinami, z modlitewnikiem w rękach, podchodziło na kolanach do stacji, w skupieniu odprawiając swoją Drogę Krzyżową. Może warto wrócić do tego zwyczaju w ciągu całego roku – podkreśla.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się