Mówią, że mają wspaniałych duszpasterzy, ale żeby nie dotyczyły ich słowa św. Jana Marii Vianneya: "Nie ma złych kapłanów, są tylko tacy, za których wierni za mało się modlą", zaprosili wiernych skoczowskiej parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła do podjęcia wielkopostnego wyzwania.
W parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła pracuje 7 duszpasterzy - ks. proboszcz Witold Grzomba, wikariusze: ks. Juliusz Kropacz, ks. Tomasz Gwoździewicz, ks. Dariusz Byrski i ks. Bartłomiej Dziedzic oraz seniorzy ks. Jerzy Horzela i ks. Wojciech Tyczyński.
Dorośli oazowicze od trzech lat otaczają swojego moderatora ks. Tomasza stałą modlitwą. - Ksiądz nam poświęca swój czas, serce, modlitwę. Chcieliśmy się mu więc odwdzięczyć naszą sztafetą - mówią.
Na początku roku wręczają mu wyjątkowy prezent: misternie przygotowane pudełko, a w środku imienne deklaracje modlitwy za księdza w poszczególne dni tygodnia.
Dorośli oazowicze od trzech lat każdego roku składają deklaracje modlitwy za swojego duszpasterza ks. Tomasza Gwoździewicza.- To coś na kształt margaretki z tą różnicą, że w Apostolacie Margaretka każda z 7 tworzących ją osób deklaruje modlitwę za księdza w wybranym dniu aż do śmierci. My podejmujemy modlitwę na rok - tłumaczy Anna Rzyman, animatorka skoczowskiej wspólnoty.
- To bardzo miłe i wspólnototwórcze - mówi ks. Gwoździewicz. - Wspólnota modli się za mnie, a ja za jej członków. W parafii tej modlitwy za nas, księży, jest naprawdę wiele. Stale modlą za nich członkowie Apostolatu Maryjnego, "margaretki" czy Apostolstwo Dobrej Śmierci.
- Różne grupy formacyjne w parafii modlą się stale za swoich księży opiekunów - mówi Xymena Borowiak ze wspólnoty oazowej. - Jednak członkowie tych wspólnot, wobec ogólnej liczy parafian, to mniejszość. My bardzo chcieliśmy do modlitwy w wybranym okresie zachęcić większą grupę osób, także spoza wspólnot. Wiemy, że są w Polsce parafie, w których pomysł ten się sprawdza. Pomyślałam: jest Wielki Post, więc warto byłoby iść w kierunku uczynków miłosierdzia względem duszy i stworzyć taką perspektywę Kościoła na poziomie duchowym, perspektywę wzajemnej relacji modlitewnej. Przedstawiliśmy nasz pomysł księdzu proboszczowi i zapytaliśmy, czy moglibyśmy zaproponować go parafianom. Od razu dostaliśmy zielone światło.
Nie chcieli tej inicjatywy nazywać akcją. - To nie może być akcja, to musi być potrzeba serca, bo tylko wtedy to ma sens - tłumaczą oazowiczki. - Ksiądz Tomasz nam podpowiedział formułę. Skoro jest Rok św. Józefa, to warto sięgnąć po Litanię do św. Józefa.
Xymena znalazła jeszcze modlitwę za kapłanów św. Urszuli Ledóchowskiej. - Wydawało mi się, że ta modlitwa też mogłaby być takim elementem pomocy księżom w ich trudach duszpasterskich - mówi.
Ksiądz Tomasz pomógł oazowiczom wydrukować pomoc dla tych, którzy będą chcieli podjąć modlitwę - obrazki ze zdjęciem figury św. Józefa z kościoła parafialnego oraz tekstami litanii i modlitwy za kapłanów, a także deklaracje modlitwy, które można znaleźć w kościele parafialnym i kościele Znalezienia Krzyża Świętego. Wspólnota przygotowała specjalne skrzynki, do których można je wrzucać.
Ania założyła też konto mejlowe: skoczow.modlitwa@gmail.com, na które można przesyłać swoje deklaracje, zawierające - podobnie jak kartki - imię i nazwisko osoby modlącej się oraz wybrany dzień tygodnia.
Każdy podejmujący modlitwę za księdza może wziąć obrazek z tekstem, który pomaga trwać w wielkopostnym postanowieniu.- Nie chcieliśmy, by chętni do podjęcia modlitwy wpisywali imiona i nazwiska księży, wierząc, że to Pan Bóg wie najlepiej, który z księży potrzebuje najwięcej takiego wsparcia - dodaje Ania. - Niektórzy jednak je wpisywali. Przez to dowiedzieliśmy się, że "omadlani" są wszyscy księża w parafii, także księża emeryci, którzy teraz posługują w swoich miejscach zamieszkania, a jednak parafianie pamiętają o nich stale i są wdzięczni za ich oddaną posługę.
O pomyśle oazowiczów informuje internetowa strona parafialna, mówią o niej księża, informacja przechodzi z ust do ust. Modlitwę zadeklarowało dotąd ponad 100 osób. Są wśród nich także mieszkańcy różnych regionów Polski, którzy w czasie pandemii związali się ze skoczowską parafią dzięki internetowym transmisjom Mszy św. i nabożeństw.
- Bardzo dziękujemy za tę inicjatywę, bo ona pojawiła się oddolnie i sprawiła nam wiele radości. Wielu dziś narzeka na księży, a ta inicjatywa szuka dobra, tego, co pozytywne. Na pewno pomoże w tym, żeby nasza posługa była lepsza - dodaje ks. Gwoździewicz. - Za wszystkie te osoby chcemy w okresie wielkanocnym odprawić Eucharystię.
Jak mówią inicjatorzy wielkopostnego zaproszenia, chcą zwracać uwagę na dobro, które może stać się udziałem obu stron - księży i wiernych - dzięki modlitwie, duchowej wymianie dóbr.