Pięć lat temu mieszkańcy Istebnej dziękowali za dar misji o. Leopolda Tempesa – jezuity, który w 1716 r. dotarł do nich, dzielił się wiarą i zachęcił do budowy pierwszego kościoła. Położona wysoko w górach beskidzka wieś w tym roku świętuje 400-lecie istnienia, a jubileusz jest okazją do refleksji nad tą historią i skarbami fascynującej kultury, którą tutejsza społeczność słusznie się chlubi.
Ważnym źródłem wiedzy o istebniańskiej przeszłości jest opublikowany kilka lat temu okazały „Zarys dziejów beskidzkiej wsi” autorstwa Małgorzaty Kiereś. Opisane w nim wydarzenia z przeszłości Księstwa Cieszyńskiego pozwalają lepiej zrozumieć kontekst tego wszystkiego, co na przestrzeni wieków stanowiło o losach tutejszych górali.
Autorka przybliża istebniańskie początki i kolejne epoki rozwoju wsi Istebna: w czasach Habsburgów i dynastii lotaryńskiej, za rządów absolutnych Marii Teresy i Józefa II w XVIII w., a także za panowania cesarza Franciszka Józefa I – do 1916 r. Książka pokazuje też czasy wolnej Polski, a w rozdziale autorstwa Krzysztofa Kieresia – lata okupacji niemieckiej. Tom zamyka obraz powojennego życia wsi.
M. Kiereś z pokorą zapowiadała we wstępie: „Zdaję sobie sprawę, że nie istnieje pełne przedstawienie rzeczywistości. Istnieje tylko wybór jego fragmentów. Dokonałam zatem wyboru najważniejszych faktów i wydarzeń”.
Podstawą tego wyboru były jej wieloletnie poszukiwania w rozmaitych archiwach krajowych i zagranicznych. Żmudna praca i analizy odkrywanych źródeł historycznych, a przy tym autentyczna pasja rodowitej góralki z Istebnej, pragnącej jak najdokładniej zbadać i udokumentować przeszłość swej małej ojczyzny, zaowocowały tak obficie, że dokonanie wyboru zebranych materiałów było konieczne również z powodu ich obszerności. Za to już kilka lat później powstała jej kolejna publikacja, poświęcona jednej z wybranych w dziejach Istebnej dat. Książka „Istebniański okruch historii – rok 1621” wkrótce trafi do rąk czytelników.