– Czujemy, że św. Roch nad nami czuwa. Szczególnie teraz. Zauważyłem, że w tygodniu do kościoła przychodzi więcej osób niż przed pandemią – mówi ks. Kazimierz Walusiak.
Roch, urodzony w 1295 r. w Montpellier, od młodości był zafascynowany św. Franciszkiem z Asyżu. Po śmierci rodziców sprzedał majątek, a pieniądze rozdał ubogim. Sam postanowił wyruszyć do Rzymu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.