Katolicy z parafii w polskim Zwardoniu i słowackim Skalitem razem realizują transgraniczny projekt unijny "Wspólnota bezgranicznej wiary". Dziś bp Roman Pindel pobłogosławił stacje szczególnej plenerowej drogi krzyżowej - trzy z nich znajdują się na terenie parafii słowackiej, jedenaście - polskiej.
Żeby przejść cały szlak plenerowej drogi krzyżowej, trzeba być przygotowanym na spory wysiłek. Ogromne głazy, przywiezione z kamieniołomu w Wiśle, do których przytwierdzono tabliczki z nazwami poszczególnych stacji w języku polskim i słowackim, ustawiono na dystansie 14 km. Pierwszą stację usytuowano niedaleko polskiego kościoła, ale po stronie słowackiej. Podobnie dwie kolejne. Następne już zapraszają do wędrówki po polskiej stronie pogranicza. Ostatnia, czternasta stacja znajduje się przy kościele Nawiedzenia NMP w Zwardoniu.
Jak mówią inicjatorzy pomysłu, na pokonanie całej trasy trzeba przeznaczyć około 4 godziny. Według nich najtrudniejszy odcinek to strome podejście na Skalankę, gdzie ustawiono głaz symbolizujący piątą stację.
Dziś, w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, biskup Roman Pindel erygował i pobłogosławił tę polsko-słowacką drogę krzyżową. Postawiono ją w ramach celów, jakie wyznaczyli sobie pomysłodawcy mikroprojektu "Wspólnota bezgranicznej wiary", dofinansowanego w 85 proc. ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Interreg V-A Polska-Słowacja 2014-2020, oraz w 5 proc. z budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu Beskidy.
Ostatnia, 14. stacja transgranicznej Drogi Krzyżowej przy kościele w Zwardoniu.Mikroprojekt "Wspólnota bezgranicznej wiary" jest realizowany od jesieni ubiegłego roku. Jak mówi Barbara Musur, wśród głównych celów, jakie postawili sobie katolicy ze Zwardonia, z ks. proboszczem Janem Kurdasem, i partnerska parafia ze Skalitego, z ks. Jozefem Moziesikiem, znalazły się: gruntowna renowacja zabytkowego ołtarza Matki Bożej w zwardońskim kościele (przywieźli go na początki XX wieku z Alp miejscowi kolejarze); budowa transgranicznej drogi krzyżowej, powołanie Katolickiej Rady Wiary, której idea sięga dwudziestolecia międzywojennego, kiedy to polska świątynia gromadziła również chrześcijan z ościennych słowackich miejscowości i przysiółków, oraz wspólne Msze św. w oprawie góralskiej kapel z Polski i Słowacji.
Jak mówi Dariusz Płoskonka, jeden z inicjatorów projektu, zasady sanitarne związane z pandemią zatrzymały wspólne przedsięwzięcie na kilka miesięcy, ale mogły one znów nabrać przyśpieszenia w ciągu ostatnich miesięcy. W sierpniu katolicy z obu parafii spotkali się na dziewięciu niedzielnych Mszach św., celebrowanych w Zwardoniu o 9.00 i 11.00. Zagrały na nich m.in. kapele: "Spod Rachowca", "Wróble", artyści Fundacji Braci Golec, "Ochodzita" czy "Tekla Klebetnica".
Zwieńczeniem projektu będzie wspólna polsko-słowacka Ekstremalna Droga Krzyżowa nową wyznaczona trasą, która rozpocznie się w zwardońskim kościele w sobotę 19 września o 10.00, a zakończy o 14.00 sprawowaną tu Mszą św.
– Prekursorami tego, co się dzieje dzięki naszemu projektowi, są słowackie rodziny, które przychodzą na Msze św. do naszego kościoła, bo tu mają bliżej niż do Skalitego. Nasz ksiądz proboszcz dba, by drugie niedzielne czytanie odczytywane było po słowacku. Słowacy od wieków są nam bardzo bliscy – dodaje Barbara Musur. – A moim osobistym marzeniem było wypełnienie obowiązku wobec przodków i przyszłych pokoleń, by te więzi podkreślić – a co pobłogosławione, przetrwa wieki. Jest jeszcze jeden powód – okoliczne miejscowości już dawno upamiętniły, że po tym rejonie Beskidów nieraz wędrował z plecakiem ks. Karol Wojtyła. Ufam, że nasza droga krzyżowa też będzie przypominać o nim, ale i naszej polsko-słowackiej historii. Kiedy rodził się pomysł projektu, udaliśmy się do księdza proboszcza w Skalitem, który bardzo przychylnie odniósł się do naszych planów i tak słowacka parafia stała się naszym partnerem w projekcie.
Bp Roman Pindel pobłogosławił stacje nowej Drogi Krzyżowej, powstałych na granicy Polski i Słowacji, na terene parafii w Zwardoniu i Skalitem.Uroczyste poświęcenie poprzedziła Msza św. celebrowana pod przewodnictwem bp. Romana Pindla przez zwardońskiego ks. proboszcza Jana Kurdasa, ks. Krzysztofa Żaka – proboszcza z Kiczory-Nieledwi, ks. Piotra Górę – sekretarza biskupa oraz ks. Jakuba Musura, pochodzącego ze Zwardonia. Wśród uczestników liturgii nie zabrakło przedstawicieli władz samorządowych różnych szczebli, rady parafialnej – a w jej gronie inicjatorów projektu: Barbary i Krzysztofa Musurów, sołtysa Jacka Hojnego, Dariusza Płoskonki, a także pań z Koła Gospodyń Wiejskich i pocztu sztandarowego miejscowej szkoły podstawowej. O oprawę muzyczną zadbała schola parafialna.
Spotkanie stało się okazją do pobłogosławienia parafialnych dzieł, wśród których są: gruntownie odrestaurowany ołtarz Matki Bożej, odnowione witraże i krzyż misyjny.
Witając bp. Romana Pindla, Barbara Musur zaznaczyła, że uroczystość odbywa się "na ostatnich metrach polskiej ziemi", w święto Podwyższenia Krzyża Świętego – a krzyż Jezusa, to jedyna drabina do nieba. Ten wieczór, to także wigilia święta Matki Bożej Bolesnej – patronki Słowacji.