Tłumnie, przy dźwięku dzwonów kościelnych, wierni parafii św. Stanisława BM wyruszyli po Mszy Świętej w Eucharystycznej procesji ulicami swojej miejscowości. Trasa przejścia procesji była pięknie udekorowana, a kwiaty i obrazy widniały w wielu oknach. Młodzież niosła feretrony, a dziewczynki w regionalnych i komunijnych strojach sypały kwiaty przed kapłanem z monstrancją....
Najpierw była wspólna modlitwa w kościele parafialnym, a potem uformował się uroczysty orszak, który wyruszył spod świątyni wraz z Najświętszym Sakramentem.
- Naszym pragnieniem est wyznać światu, że Chrystus jest naszym Panem, naszym Królem i naszym Wodzem, ale także naszym najlepszym przyjacielem - przypominał ks. proboszcz Roman Dziadosz. - Dzisiaj On "zagrody nasze widzieć przychodzi i jak się dzieciom Jego powodzi". Prośmy: - Panie Jezu, wejdź najpierw do mojego serca, wejdź do mojego domu, wejdź do mojego życia i pobłogosław. Ty jesteś Panem, który daje nam życie wieczne...
Wyrazem tego pragnienia, by jak najlepiej przygotować się na Boże odwiedziny był odświętny wygląd ulic i domów, udekorowanych i starannie przygotowanych. Starannie przygotowane były też polowe ołtarze oraz sama procesja, w której młodzież w strojach regionalnych niosła feretrony, a przed kapłanem z Najświętszym Sakramentem kroczyła asysta pań w pięknych strojach regionalnych, które na tę okazje założyły członkinie Chóru Ludowego, założonego przez Fundację Braci Golec, członkinie Koła Gospodyń Wiejskich, a także niezrzeszone miłośniczki tradycji.
W drodze procesji towarzyszyła Młodzieżowa Orkiestra Dęta i jej kapelmistrz Łukasz Kachel, a do muzyków orkiestry dołączył ze swoi instrumentem znany muzyk Łukasz Golec.
Przy kolejnych ołtarzach kapłani odczytywali fragmenty Ewangelii, przypominające, jak Pan Jezus nakarmił tłumy i dawał się rozpoznać po zmartwychwstaniu uczniom w znaku łamania chleba. Monstrancję w procesji nieśli: ks. proboszcz Roman Dziadosz i ks. wikary Bogusław Kaleta.