Jan Wałach, zmarły w 1979 r. artysta z istebniańskiej Andziołówki, wyobraził to sobie tak: Jezus z owieczką na ramionach wstępuje do nieba gdzieś z tutejszych wzgórz. Taką wizję namalował, a jego obraz od końca lat 20. XX wieku zdobi kościół.
Czy to obraz spowodował, że odpust ma tu miejsce w niedzielę Wniebowstąpienia Pańskiego (w tym roku 2 czerwca), a nie – jak sugerowałoby wezwanie parafii – Dobrego Pasterza? – Trudno o precyzyjną odpowiedź – mówi ks. Tadeusz Pietrzyk, istebniański proboszcz od 2010 r. – Kronikę, która mogłaby coś na ten temat powiedzieć, zabrała Zofia Kossak-Szczucka i nie oddała. Mój poprzednik śp. ks. Jerzy Patalong rozpoczął pisanie nowej, jednak nie natknąłem się na żadne tłumaczenie, ale tradycja odpustu w niedzielę Wniebowstąpienia jest tu mocno zakorzeniona.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.