O najważniejszych ludzkich sprawach i tęsknocie za Panem Bogiem śpiewali ze znaną pieśniarką i wokalistką uczestnicy koncertu w kościele pw. św. Andrzeja Boboli.
Zaczęło się od „Innego świata”, przy którym obecni nucili: „Jest inny świat/ Tak wiem, gdzieś tu /Nie za lasami tam /Po prostu on jest tu /I czuję, płonie światło tuż obok nas”. Po tej pieśni obecni w pallotyńskim kościele w Bielsku-Białej byli już nie tylko słuchaczami koncertu, ale stali się uczestnikami modlitwy, którą poprowadziła Antonina Krzysztoń – znana polska pieśniarka. Wraz z akompaniującym jej na gitarach Marcinem Majerczykiem zaprezentowała wybrane pieśni o – jak sama mówiła – różnych ważnych ludzkich sprawach i tęsknocie za Panem Bogiem. Wśród nich była piosenka dla wszystkich, którzy przechodzą przez życiowe trudy, powstała z inspiracji listami św. Matki Teresy z Kalkuty – „Pomimo wszystko tak”. Święta pisała o nieodczuwaniu obecności Pana Boga, a mimo to wytrwale podążała za Nim.
Przybyli usłyszeli też „Tam, gdzie kres” – piosenkę pamięci Mieczysławy Faryniak, spiskiej mistyczki i pustelnicy. Nie zabrakło kompozycji o miłości i zachwycie czy kobiecej wersji pieśni Czesława Niemena: „Wiem, że nie wrócisz” ze słowami: „Źle mi tak bez Ciebie być. Szare są dni, słońca w nich brak. Gdzie jesteś, gdzie jesteś ty?”. – Niemen też pisał religijne pieśni. Może nie zawsze o tym wiedział, ale to wszystko ma przecież jedno źródło – uśmiechała się artystka.
Słuchacze zostali zaproszeni także do rozważań o przebaczeniu i nadziei. Program zakończyła słynna piosenka „Perłowa łódź” – o drodze do naszego celu, do Ojca. Na bis artystka zaśpiewała Psalm 23 „Pasterzem moim jest Pan”, a na finał modlitwę „To ty wciąż uczysz mnie, jak żyć…”.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się