W piątkowy wieczór na 11 tras Ekstremalnej Drogi Krzyżowej wkroczyło tu ponad 1200 osób. To najliczniejsza grupa w diecezji i czwarta w Polsce. Rozpoczęli od Eucharystii koncelebrowanej w kościele św. Macieja pod przewodnictwem bp. Romana Pindla. Wyszli w strugach deszczu ze śniegiem.
Jak podkreślał z dumą dziekan i proboszcz parafii św. Macieja Ap. ks. prał. Stanisław Czernik, w ciągu kilku lat inicjatywa EDK w Andrychowie coraz mocniej się rozwija. - Przeżywamy tegoroczną EDK pod hasłem: "Kościół XXI wieku to Kościół ludzi odpowiedzialnych i zaangażowanych w Kościele". Z Maciejowej wspólnoty wyruszą w liczbie 1200 zapisanych uczestników. Pochodzą z różnych parafii naszej diecezji. W 2014 r. rozpoczęliśmy w naszej parafii EDK. Były 3 trasy. Obecnie jest tych tras 11. Najdłuższa, do Krakowa, liczy 86 km. Najkrótsza, do Wadowic - 23 km. Pod względem liczby uczestników pozostajemy na czwartym miejscu wśród wszystkich rejonów w Polsce. Dziesiątki kilometrów, modlitw i intencji zostaje okupionych zmęczeniem, bólem, konfrontacją z samym sobą i własnymi myślami. Niech uczestnicy naszej EDK zespolą się drogą Jezusa Chrystusa, która prowadzi wiernych do zbawienia - mówił ks. prał. Czernik.
Pogoda narzuciła trudne warunki, ale w Andrychowie padający deszcz ze śniegiem nie odstraszył od wyruszenia w drogę. Po prostu założyli peleryny. - Pogoda rzeczywiście jest dziś wymagająca, ale wcale nie odstraszyła uczestników. Jeszcze w ostatnim dniu zapisów dołączyło do nas ponad stu uczestników, jakby na przekór prognozom - śmieje się Dorota Janosz, diecezjalna koordynatorka EDK i współorganizatorka rejonu andrychowskiego wraz z mężem Rafałem oraz Teresą i Andrzejem Goszczyckimi. - Cieszymy się, że tyle osób zdecydowało się wyjść z nami i na nasze trasy. Powstały w sąsiedztwie nowe rejony: w Wadowicach, Kętach, Kozach i Porąbce. Bardzo cieszymy się też, że coraz więcej osób angażuje się w przygotowanie EDK. Przybyło wielu młodych, których zapraszaliśmy podczas odwiedzin we wszystkich szkołach średnich w Andrychowie. Pakiety wydają młodzi ludzie. Młodzież włączyła się w przygotowanie dzisiejszej liturgii. Bo taki właśnie: aktywny i pełen życia ma być Kościół XXI wieku, a pod takim hasłem odbywa się tegoroczna EDK. Mamy nadzieję, że zwłaszcza młodzi, którzy idą dziś po raz pierwszy, za rok przyprowadzą kolejnych uczestników.
Jak przyznawali organizatorzy EDK, wręcz zaskoczeniem była spora grupa osób, które w ostatniej chwili zdecydowały się wyjść na trasę, bez wcześniejszego zapisu. - Cieszymy się z obecności każdego, szkoda tylko, że trudno było w tych okolicznościach gospodarować pakietami potrzebnymi w drodze - mówili.