Morzanny z Istebnej

Nazywano je postnymi kolędniczkami, a także pomorzannami. Pojawiały się u drzwi w Wielkim Tygodniu, śpiewając pieśń: „Podziękujmy Chrystu Panu”.

tm

|

Gość Bielsko-Żywiecki 15/2019

dodane 11.04.2019 00:00
0

Ubrane były w góralski strój, miały ze sobą szmacianą laleczkę – morzankę – i koszyk, do którego zbierały datki i jajka na wielkanocne świętowanie. – To nawiązanie do dawnych czasów i biedy, kiedy matki wędrowały i prosiły o jedzenie dla swojego dziecka – wyjaśnia etnograf Małgorzata Kiereś. Później wędrowały dziewczyny, które za zebrane datki kupowały sobie przybory do szkoły. Zgodnie z tradycją była to pomoc udzielana najbiedniejszym i zgodę na to chodzenie musieli dzieciom wyrazić rodzice, a wędrować po morzannie można było tylko raz w życiu, wyjątkowo dwukrotnie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY