Biskup tłumaczył, że zamieszkać, to nie tylko wziąć ze sobą meble, przedmioty osobiste: - To znaczy tutaj oczekiwać na wezwanie do Domu Ojca. To jest cel życia każdego człowieka. Możemy powiedzieć, że w taki sposób ten dom Pana, staje się przedsionkiem Domu Ojca. I dzięki temu patronowi i temu obrazowi, który przedstawia - jak to określił św. Józefa Roman Brandstaetter: "Cień Ojca" - możemy pod jego opieką oczekiwać w tym miejscu na to, ażeby rozpocząć wychwalać Pana na wieki. To dobrze, że są takie słowa obietnicy Psalmu 84, że jest św. Józef w tej kaplicy, bo przecież jest także patronem dobrej śmierci. Oby wspierał tych wszystkich, którzy zamieszkają w tym domu, którzy będą zamieszkiwać w tej kaplicy, w szczęśliwym przejściu do Domu Ojca.

Jak mówił ks. Figura, dom posiada 20 mieszkań dwupokojowych w bardzo komfortowych warunkach dla 40 osób. Podkreślił zaangażowanie - także finansowe - bp. Romana Pindla, który również podarował kielich mszalny i puszkę na Komunię św. dla kaplicy. - Wśród darczyńców jest też kilku księży, którzy przekazali dary pieniężne, zachowując anonimowość; dom budowali wszyscy księża z diecezji, przekazując naliczone datki na ten cel - zauważył andrychowski proboszcz. - Ks. Henryk Zątek przekazał monstrancję i meble, a ks. Jan Błotko zakupił lekcjonarze i Mszał.

Ks. Figura dziękował wykonawcy budynku - firmie "Akces", która podarowała ornat z wizerunkiem św. Józefa, a także… ekspres do kawy dla wszystkich, którzy z domu będą korzystać.

Nie zabrakło podziękowań pod adresem ks. Roberta Kurpiosa, dyrektora Caritas, dzięki któremu do kaplicy trafił obraz św. Józefa.

  Dom Duszpasterski św. Józefa w Andrychowie.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Na zakończenie uroczystości ks. Jan Figura przytoczył słowa zamieszczone w dokumencie przygotowanym z okazji wmurowania kamienia węgielnego: "Bogu, który był, jest i będzie Miłosierdziem, przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny, przyzywając wstawiennictwa św. Józefa, św. Jana Pawła II i św. Faustyny, powierzamy ufnie budowę i losy wszystkich, którzy próg Domu Duszpasterskiego Księży Emerytów w Andrychowie przestąpią".

Po Mszy św. ks. Marek Studenski poświęcił wszystkie pokoje domu. Docelowo zamieszkają w nich księża emeryci. Na razie jest on udostępniany uczestnikom dni skupienia, a także rekolekcji.