Od ekumenicznej modlitwy w leśnej kaplicy św. Wendelina rozpoczęli 3 listopada świętowanie ku czci św. Huberta, swojego patrona, myśliwi z kół łowieckich: „Ślepowron” z Rudzicy, „Knieja” z Zabrzega, „Hubertus” z Międzyrzecza i „Diana” ze Skoczowa.
Mszy św. dla myśliwych przewodniczył ks. kan. Jacek Wójcik, rudzicki proboszcz. O obowiązku poszanowania Bożego dzieła: otaczającego człowieka świata natury przypominał w kazaniu ks. Piotr Janik, duszpasterz ewangelickiej parafii. – Dziękuję wam, że kochacie przyrodę i dbacie o nią dla następnych pokoleń – zwrócił się do zgromadzonych wokół kaplicy.
– Pan Bóg powołuje nas, byśmy się troszczyli i opiekowali pięknem stworzenia. Mamy dbać o to, co zostało nam dane, i umieć właściwie tym rozporządzać – przekonywał ks. Szymon Czarnota. Przypomniał św. Huberta, który przeżył nawrócenie i po spotkaniu Boga w pięknie przyrody zaczął troszczyć się o swoje zbawienie. – Pragnę wam życzyć takiej troski o własne życie, zbawienie, ale także troski o piękno stworzenia: Bożego daru, który został nam dany, ale też zadany – mówił kapłan.
– Troska o ochronę świata natury to bardzo ważny punkt w programie naszych działań i wiele pracy wkładamy zarówno w ratowanie zagrożonych gatunków, jak i w ekologiczną edukację społeczeństwa – przyznaje Andrzej Schimke, prezes rudzickiego „Ślepowrona”. Jak dodaje, tutejsze koło łowieckie działa już ponad 70 lat i ma duże osiągnięcia w tej dziedzinie. Za sukcesy dziękował Janusz Pierzyna, uczestniczący w świętowaniu wójt gminy Jasienica, a także inni przedstawiciele władz samorządowych oraz łowieckich.
Powodów do dumy było więcej. Podczas uroczystego spotkania w siedzibie „Ślepowrona” w Iłownicy zaprezentowano trofeum przyznane rudzickim myśliwym za zajęcie drugiego miejsca w ogólnopolskim konkursie strzeleckim. – Umiejętność dobrego posługiwania się bronią może być potrzebna ojczyźnie, więc w roku jubileuszu odzyskania niepodległości Polski tym bardziej cieszy nas ten sukces – zaznaczył prezes Schimke.
Coraz większą sławę zdobywa też działający przy kole „Ślepowron” zespół sygnalistów, który zachwyca grą na myśliwskich trąbkach. Za to zaangażowanie jego członkowie otrzymali honorowe odznaczenia Polskiego Związku Łowieckiego.
– Współpracujemy też z mieszkańcami i staramy się wychodzić naprzeciw potrzebom. Dlatego w naszym domu myśliwskim udostępniamy salę konferencyjną na różne spotkania i uroczystości. Ponadto w tym roku powstał w ogrodzie duży grill, z którego będą mogli korzystać wszyscy zainteresowani – dodaje prezes Schimke.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się