W zabytkowym kościele św. Marcina w Lesznej Górnej kapłani, krewni i parafianie pożegnali i odprowadzili na cmentarz byłego proboszcza tej parafii śp. ks. kan. Henryka Langforta.
Ks. kan. Langfort zmarł w niedzielę 7 października, a jego pogrzeb odbył się 10 października. Odszedł tuż po swoich 80. urodzinach, mając za sobą 56 lat kapłańskiego posługiwania.
Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył bp Piotr Greger, a przy ołtarzu stanęli również: bp senior Tadeusz Rakoczy, ks. inf. Władysław Fidelus, ks. prał. Adam Drożdż - dziekan goleszowski, ks. Marcin Suchanek - dyrektor Domu Księży Emerytów w Bielsku-Białej i następca zmarłego na urzędzie proboszcza w Lesznej Górnej - ks. Mateusz Kierczak. Eucharystię koncelebrowało blisko pięćdziesięciu kapłanów.
Przy trumnie zmarłego kapłana modlili się kapłani, krewni i parafianie
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Chcemy Bogu dziękować za dar życia ks. kanonika Henryka Langforta. Dziękujemy Panu Bogu za powołanie go do wiary poprzez przyjęcie sakramentu chrztu świętego i możliwość dojrzewania w Chrystusowym Kościele. Składamy dziękczynienie na to szczególne powołanie: do kapłaństwa, w którym przeżył ponad 56 lat, pracując najpierw przez 30 lat jako kapłan diecezji katowickiej, a następnie w diecezji bielsko-żywieckiej. Z całości swego kapłańskiego życia równo połowę: 28 lat spędził tutaj, w Lesznej Górnej - przypominał bp Greger, zachęcając do modlitwy za duszę zmarłego kapłana.
Pogrzebowej liturgii przewodniczył bp Piotr Greger
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Homilię wygłosił ks. prał. Drożdż, który przez cały okres duszpasterzowania ks. kan. Langforta w Lesznej był jego sąsiadem jako proboszcz, a potem także dziekan w pobliskim Goleszowie. - Na jego obrazku prymicyjnym znalazły się słowa: "Spraw, Panie, abym był zawsze Twoim narzędziem". I rzeczywiście przez woja posługę zawsze starał się prowadzić innych tak, by pomóc im osiągnąć ten najważniejszy cel: wieczne szczęście z Bogiem. Dbał zawsze o czystość głoszonej Ewangelii, by nic nie zakłócało prawdy przekazu. Starał się ukazywać miłość Boga, przekonywać każdego, że Bóg jest sensem i celem ludzkiego życia - wspominał ks.prał. Drożdż. Jednym z dowodów na skuteczność tej posługi był widoczny niepokój parafian z Lesznej, którzy obawiali się, czy po przejściu ks. kan. Langforta na emeryturę znajdzie się jeszcze kapłan, który będzie posługiwał w tej wspólnocie. A bardzo tego pragnęli... Jak wdzięczni byli za lata posługi i wszystkie sakramenty, udzielone im przez ks. kan. Langforta, najwymowniej mówiły łzy w ich oczach, gdy odprowadzali jego trumnę na cmentarz.
Homilię wygłosił ks. prał. Adam Drożdż, dziekan goleszowski
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Śp. ks. kan. Henryk Langfort urodził się 1 października 1938 r. w Kamieniu-Brzozowicach - dzielnicy Piekar Śląskich. Po święceniach kapłańskich, które przyjął w 1962 r. z rąk bp. Herberta Bednorza w Katowicach, pracował jako wikariuz w parafiach: św. Wojciecha w Mikołowie, św. Mikołaja w Bielsku-Białej, św. Józefa w Katowicach, w Chorzowie-Batorym oraz u św. Katarzyny w Woźnikach.
Do Lesznej Górnej, najmniejszej parafii diecezji bielsko-żywieckiej trafił w 1986 r., po śmierci poprzedniego proboszcza, ks. Szyndzielorza i był tu duszpasterzem 28 lat, aż do przejścia na emeryturę w 2014 r. Był dumny z tego, że jego parafianie, choć nieliczni, bardzo sumienie traktują sakramenty i swoje uczestnictwo w Eucharystii. W rozmowie z redaktorem "Gościa Niedzielnego" podkreślał, że w tej parafii aż 80 proc. wiernych przychodzi na niedzielną Mszę Świętą. W tak niedużej parafii problemem były parafialne inwestycje, utrzymanie zabytkowego kościoła.
Obecny proboszcz w Lesznej Górnej ks. Mateusz Kierczak
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Jak dodawał ks. Mateusz Kierczak, obecny proboszcz w Lesznej Górnej, tu z pomocą przychodzili proboszczowie pozostałych parafii dekanatu, którzy wsparli na przykład zakup pieca do ogrzewania świątyni. Wspominał też ważne świadectwo, które ks. kan. Langfort pozostawił jako ojciec duchowny dekanatu, głosząc konferencję dla pozostałych kapłanów. - W imieniu zmarłego chcę podziękować parafianom i pracownikom Domu Księży Emerytów w Bielsku-Białej za troskę również w czasie choroby, lekarzom i pielęgniarkom, zwłaszcza Małgorzacie Sobczyk i Halinie Rodzic, za bezinteresowną pomoc i opiekę zaznaczył ks. Kierczak.
Trumnę z ciałem ks. kan. Henryka Langforta złożono na cmentarzu parafialnym, tuż przy ścianie świątyni...