- Człowiek o młodym sercu zawsze znajdzie swoje miejsce w Kościele, ale i w naszym ruchu. Ważne, by odradzać w sobie na nowo miłość - witał oazowiczów w każdym wieku ks. Ryszard Piętka.
W tym kontekście biskup wyjaśnił, czym jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu: - Bluźnierstwem przeciw Duchowi Świętemu jest uznawanie Jezusa za nieprzyjaciela ludzi, który chce ich zniewolić. Chodzi zatem o taką interpretację, która ukazuje Jezusa jako wroga ludzkości. Ten grzech nie może zostać odpuszczony, ponieważ dotyczy relacji z Jezusem. Dopóki człowiek widzi w Jezusie Zbawiciela, tak długo prosi Go o przebaczenie. Jeśli jednak dostrzega w Nim nikczemnego niszczyciela, nie może dostąpić przebaczenia. Tak właśnie należy rozumieć niemożność odpuszczenia grzechów. Nie chodzi zatem o jakikolwiek grzech, który wydaje się być tak ciężki, iż Bóg nie jest w stanie go odpuścić. Takiego grzechu nie ma, ponieważ miłość Boża, mająca rysy miłosierdzia, jest silniejsza od każdego grzechu. Problem nie jest po stronie Jezusa, ale zawsze po stronie człowieka, który zrywa więź zaufania łączącą go z Bogiem, jest życiowo zagubiony i nie ma ochoty, aby to zmienić.
Emocje sportowe oazowiczów na stadionie w Porąbce
Urszula Rogólska /Foto Gość
Jesteśmy wezwani do pełnienia woli Bożej, ale nie wolno nam poddawać się ani małoduszności, ani pysze. Małoduszność bowiem nie pozwala uwierzyć w możliwość zwycięstwa nad grzechem i powrotu do Boga. Pycha zaś mocno ogranicza spojrzenie na świat naszych słabości i grzechów, więc jak wtedy myśleć realnie o nawróceniu.
Piłkarska drużyna oazowiczów ze wspólnot młodzieży
Urszula Rogólska /Foto Gość
Pod koniec liturgii najmłodszy, pilotażowy krąg rodzin Domowego Kościoła z Porąbki uroczyście zadeklarował chęć dalszej formacji w ruchu, a animatorzy oaz wakacyjnych otrzymali z rąk bp. Gregera specjalne błogosławieństwo posłania i świece.
Zwycięska drużyna piłkarska ojców Domowego Kościoła
Urszula Rogólska /Foto Gość
Po Mszy św. wszyscy przeszli na miejscowy stadion, gdzie wśród atrakcji nie zabrakło meczu piłki nożnej, w którym starli się ojcowie Domowego Kościoła z oazowiczami z grup młodzieżowych. Doświadczenie wygrało nad młodością 5:3. Mecz sędziował zawodowiec - Józef Mizera.
Panowie zdecydowali się jednak jeszcze na konkurs rzutów karnych. Tym razem górą byli młodzi, wygrywając 4:2. Nie zabrakło Biegu Samarytańskiego – pięcioosobowe drużyny walczyły o Puchar Moderatora w konkurencjach wiedzy i umiejętności, potrzebnych w życiu oazowicza.
O żołądki wszystkich podczas zabawy zadbały rodziny Domowego Kościoła – stoły uginały się od obfitości przygotowanych wypieków, a na każdego czekały kiełbaski z grilla.
Wspólnotowy łańcuch modlitwy zakończył przedwakacyjne świętowanie oazowiczów.