Tydzień Miłosierdzia był okazją do refleksji na temat chrześcijańskiej służby bliźnim. Zajrzeliśmy też do siedziby Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej. Tu przecinają się ścieżki wielu z tych, którzy potrzebują wsparcia, i tych, którzy je dają.
W ciągu minionego roku sporo się w działaniu diecezjalnej Caritas zmieniło. – Trzeba zacząć od nowej siedziby, która obecnie znajduje się w Bielsku-Białej przy ulicy Okrzei 2. Dzięki życzliwości właścicieli firmy „Marma” w dawnym budynku „Lenko” z dużą halą mogliśmy zebrać zasadnicze dziedziny naszej pracy w jednym miejscu, a nie, jak wcześniej, w kilku. Tu mamy biura, magazyny, chłodnie, w których możemy przechowywać zarówno żywność, którą Caritas rozdaje w ramach unijnego programu, jak i przekazywane ubrania, meble czy sprzęt rehabilitacyjny wypożyczalni Caritas. Wszyscy pracujemy w jednym miejscu i łatwiej się uzupełniamy, możemy skuteczniej działać – tłumaczy ks. Robert Kasprowski. Najlepszym przykładem nowych możliwości, które daje przestronna siedziba, jest uruchomiona ostatnio przy pomocy Parafialnego Zespołu Caritas ze Starego Bielska filia Banku Chleba, wydawanego w środy i czwartki. To uzupełnienie systematycznej pomocy udzielanej przez bank przy ulicy Krasińskiego, gdzie w ciągu 2017 r. wydano ponad 39 tys. bochenków chleba. Szczupły, kilkuosobowy zespół pracowników, dzięki temu, że wszystkie magazyny są na miejscu, może sprawnie wydać potrzebny sprzęt rehabilitacyjny, paczkę żywnościową, a także przyjąć przekazywane przez darczyńców rzeczy i wrócić do prac biurowych, których nie brakuje zwłaszcza przy sprawozdaniach z realizowanych programów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.