To kolędowanie ulicami miejscowości ma już mocno zakorzenioną tradycję i stało się ważnym punktem w corocznym kalendarium wydarzeń nie tylko Zabrzega, ale i całej gminy Czechowice-Dziedzice.
Koronowanych głów było mnóstwo, w tym dużo całych rodzin. Zeszli się nie tylko z terenu zabrzeskiej parafii św. Józefa, ale także przyjechali z Czechowic-Dziedzic. Tradycyjnie zebrali się pod strażnicą OSP, skąd najpierw powędrowali pod pomnik ks. Londzina, potem pokłonili się przed kościołem parafialnym, a marsz zakończyli na stadionie sportowym, gdzie odbyło się uroczyste podsumowanie i czekał gorący poczęstunek.
Tradycyjnie już w rolę jednego z królów wcielił się wikariusz zabrzeskiej parafii ks. Dawid Majdak. W kolędowaniu członków królewskiego orszaku wspierała orkiestra dęta, a na placu kościelnym serdecznym słowem powitał proboszcz ks. kan. Krzysztof Szopa, który podziękował za tę piękną manifestację wiary i radości z narodzin Syna Bożego i pobłogosławił jej uczestników.
Nad organizacją całej uroczystości czuwał zarząd stowarzyszenia Przyjazny Zabrzeg z Jackiem Cieciakiem na czele, a także dyrekcja Szkoły Podstawowej im. ks. Józefa Londzina - z Barbarą Parchańską.
KONKURS. Szedłeś w Orszaku Trzech Króli? Rozpoznaj się na zdjęciu i wygraj nagrodę.
Szczegóły w niedzielę o 17.00.