W Czechowicach-Dziedzicach i Zabrzegu odbyły się uroczystości związane z 70. rocznicą śmierci mjr. Henryka Flamego, dowódcy Zgrupowania NSZ.
Były kwiaty złożone przez delegacje na grobie „Bartka” i przy tablicy upamiętniającej miejsce w Zabrzegu, gdzie 1 grudnia 1947 r., już po ujawnieniu, został zamordowany strzałem w plecy przez funkcjonariusza MO Rudolfa Dadaka. Była modlitwa w kościele św. Katarzyny i salwa honorowa kompanii Wojska Polskiego na jego cześć na cmentarzu. W kinie „Świt” odbyła się premierowa projekcja filmu dokumentalnego w reżyserii Dariusza Walusiaka „Więzy krwi” o losach „Bartka” i jego żołnierzy. Wśród uczestników obchodów byli m.in. prezes IPN dr Jarosław Szarek, dr Andrzej Sznajder, dyrektor oddziału IPN w Katowicach, senator Andrzej Kamiński, poseł Jacek Falfus, burmistrz Marian Błachut, członkowie Związku Żołnierzy NSZ, a także krewni mjr. Flamego i jego żołnierzy. Przybył także jeden z ostatnich partyzantów „Bartka” – płk. Stefan Siekliński, „Stefek”.
O tragicznych doświadczeniach mjr. Flamego i jego pokolenia przypominały wypowiedzi bohaterów filmu: o brutalnych przesłuchaniach i katowaniu na UB w Żywcu mówił kpt. Władysław Foksa „Rodzynek”, o masowych mordach wywiezionych przez UB na Opolszczyznę partyzantów i poszukiwaniach ich szczątków mówił prof. Krzysztof Szwagrzyk z IPN. – Mieli być unicestwieni, wyklęci, pozbawieni czci, ale tych wartości, o które walczyli, Polakom nie dało się odebrać. Tamto pokolenie tego dowiodło i na nic okazały się kłamstwa, opluwanie. Minęło 70 lat i mjr Flame wraca w chwale. I tego już nic nie zatrzyma – mówił prezes IPN dr Szarek. Dziękując za pamięć o „Bartku”, podkreślał: – Przez naszą pamięć spłacamy dług tamtemu pokoleniu... – Pod dowództwem „Bartka” walczył mój wujek Jan Ficek. Mam nadzieję, że go znajdziemy w Barucie i godnie pochowamy – mówił Antoni Ficek z Żabnicy, a Ludwik Hałas z Czechowic-Dziedzic wspominał swoich dwóch kuzynów partyzantów: – Jak większość żołnierzy „Bartka” byli młodzi, ale gotowi poświęcić życie...