To nie jest muzeum

Od pół wieku wspólny kościół i parafia łączą mieszkańców dwóch brzegów Koszarawy w Żywcu – tej bardziej przemysłowej, z fabryką śrub, i tej rolniczej, z kaplicą Podwyższenia Krzyża Świętego.

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 47/2017

dodane 23.11.2017 00:00
0

Pierwsze wrażenie związane z otoczeniem kościoła Chrystusa Króla w Żywcu-Sporyszu może nie być najlepsze. Fabryka, stacja kolejowa, pętle autobusowe, szereg zakładów pracy i przecinające się ruchliwe arterie. – Jest jednak w tym położeniu coś wyjątkowego – uśmiecha się ks. proboszcz Adam Hopciaś, który od 2010 r. prowadzi sporyską wspólnotę.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY