Już po raz 32. w byłym niemieckim obozie zagłady KL Auschwitz-Birkenau odbyła się listopadowa Droga Krzyżowa za zmarłych.
Spod Bramy Śmierci obozowymi drogami wyruszyło ponad 2 tysiące uczestników Drogi Krzyżowej za dusze więźniów. Modlitwę prowadził dziekan ks. prał. Józef Niedźwiedzki, krzyż nieśli przedstawiciele wspólnot i środowisk, a rozważania, głównie z pism Edyty Stein - św. Teresy Benedykty od Krzyża, zamordowanej 75 lat temu w Birkenau, przygotował ks. dr Manfred Deselaers.
Modlitwę poprowadzili księża dekanatu oświęcimskiego, z dziekanem ks. prał. Józefem Niedźwiedzkim na czele...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Głęboko przeżyłam i jestem wdzięczna za tę modlitwę, która przywołała wszystkie krzyże ludzi tak bardzo tu skrzywdzonych - mówiła Jadwiga Hanc z Pszczyny, córka wysiedlonej przez Niemców mieszkanki tej okolicy. A w modlitwie przywoływano tragedię ludzi trafiających do obozu, zgładzonych od razu lub skazanych na cierpienia i życie w nieludzkich warunkach...
Tłum wiernych wędrował z modlitwą i różańcami w dłoniach szlakiem męczeństwa i cierpień więźniów...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Nad organizacją żałobnej modlitwy czuwał ks. kan. Józef Święcicki, proboszcz parafii w Brzezince, wspierany przez parafian i władze samorządowe. - Mamy tu wielu pielgrzymów z pobliskich miejscowości, wielu z Podhala czy Śląska, ale są też tacy, którzy co roku przyjeżdżają z daleka, nawet z Piły czy Konina. Dlatego szykujemy też gorące napoje i poczęstunek - mówi ks. kan. Święcicki.
Jak zaznacza Józef Kozioł z Rady Parafialnej, każda Droga Krzyżowa jest tu wielkim przeżyciem i zarazem przywołuje wspomnienia tych dni, kiedy modlili się tu trzej papieże...