- Skąd mamy tę siłę, radość i natchnienia? Jest taka piosenka, w której śpiewamy: "Pytasz skąd ja mam ten entuzjazm? To Jezus!"- mówi Asia Ryłko ze Straconki, jedna z najbardziej wytrwałych muzycznych łagiewnickiej pielgrzymki.
Niezależnie od tego, czy droga wiodła spokojnym, płaskim odcinkiem, czy też wspinała się ostro pod górę, ekipa muzyczna towarzysząca grupie św. Matki Teresy, tworzona przez 7 osób z Andrychowa, 4 ze Straconki i 3 z Chybia, pod kierunkiem Sabiny Ramzy (która pielgrzymowała już po raz szesnasty), niemal ani na chwilę nie przestawała żywiołowo śpiewać, zapraszać do odważnej modlitwy, a nawet… pielgrzymkowych tańców (tak, tak, także na trasie!).
To także ta ekipa przygotowała śpiew podczas Mszy św. w Hałcnowie.
Asia Ryłko, Jadzia Kamińska, Alek Słodczyk i Jan Kamiński ze Straconki oraz towarzyszący im Konrad Zając - byli częścią tej grupy - uśmiech nie gasł na twarzach przez całe cztery dni pielgrzymowania.
- Znamy ich także z innych pielgrzymek. Muzyczni, jak i większość młodych zaangażowanych w inne służby, to w większości ludzie uformowani do służby w Ruchu Światło-Życie - mówią duszpasterze prowadzący grupę: ks. Grzegorz Pasternak, ks. Grzegorz Piekiełko i ks. Tomasz Drabek. - Połączyliśmy muzyczne siły z kilku parafii, bo wiedzieliśmy, że na nich wszystkich możemy liczyć.
Asia Ryłko bierze udział w pielgrzymce po raz trzeci, jej przyjaciele - po raz drugi.
- Skąd mamy tę siłę, radość i natchnienia? Jest taka piosenka, w której śpiewamy: „Pytasz skąd ja mam ten entuzjazm? To Jezus!” - mówi Asia. - Jezus jest źródłem tej radości. Dzięki Niemu możemy rozgłaszać Miłosierdzie Boże ludziom wkoło. To jest motywacja, która daje nieustannie siłę, żeby iść i śpiewać, żeby podnosić na duchu, dodawać otuchy, zagrzewać do wychwalania Pana Boga całym sobą.
Każdą piosenkę poprzedzała zapowiedź, która dzięki słowom Asi sama w sobie stawała się jej modlitwą i zachętą do modlitwy dla innych.
- Pielgrzymka nie polega na tym, że sobie idziemy i śpiewamy - wyjaśnia Asia. - Ta wędrówka jest także formą modlitwy. Dlatego tak często przypominaliśmy pielgrzymom, że każda piosenka jest też naszym odniesieniem do samego Pana Boga.