Skutecznie zmagali się z kilogramami niepełnosprawni i sprawni ciężarowcy podczas turnieju, który odbył się w hali sportowej Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych.
Sztangiści przyjechali z różnych stron Polski, m.in. z Warszawy, Wrocławia, Bytomia, Katowic, Strzelina, Gorzowa Wlk. czy Tarnowa. Zawodnicy rywalizowali w różnych kategoriach wagowych, wystartowały też panie oraz osoby uprawiające tę dyscyplinę sportu rekreacyjnie. Wszyscy jednakowo podnosili ciężary: na leżąco, a prawdziwych emocji na trybunach nie brakowało.
Pamiątkowe zdjęcie na zakończenie dokumentuje też radość, jaką dają niepełnosprawnym zawodnikom sportowe zmagania
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
– Spodziewaliśmy się 60 zawodników, a przyjechało ich 72, więc zainteresowanie było większe niż dotąd. To ważne zawody. Mają charakter integracyjny, ale najwięcej jest zawodników niepełnosprawnych, którzy nieraz przez sport odnajdują na nowo swoją drogę w życiu po różnych tragediach – mówi Stanisław Handerek, prezes stowarzyszenia integracyjnego Eurobeskidy z Łodygowic, które już po raz czternasty zorganizowało ogólnopolskie zawody w wyciskaniu sztangi leżąc.
– Pierwszy raz uczestniczyłem w takich zawodach. Cieszę się, że poszło dobrze, bo wiem, że są już plany następnych startów – mówi Dawid Lange z Jeleśni, reprezentant gospodarzy, który zwyciężył w drugiej grupie wagowej zawodników niepełnosprawnych, zdobywając też tytuł najlepszego zawodnika niepełnosprawnego turnieju.
Dawid Lange z Jeleśni, najlepszy zawodnik turnieju w Żywcu, reprezentatnt stowarzyszenia Eurobeskidy
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Wśród niepełnosprawnych pań wygrała Alicja Więch z Wrocławia, a pełnosprawnych – Kinga Moczydłowska z Dąbrowy Górniczej. W pierwszej grupie mężczyzn niepełnosprawnych wygrał Marcin Pietrowski z Chorzowa, a wśród pełnosprawnych – Hubert Raba ze Strzelina. W drugiej grupie, gdzie wygrał Dawid Lange (Eurobeskidy), wśród osób pełnosprawnych pierwszy był Stanisław Gąsienica-Samek z Zakopanego.
Tym razem organizację wsparło też żywieckie Starostwo Powiatowe, a dofinansowało Ministerstwo Sportu i Turystyki i liczni sponsorzy, więc do pamiątkowych koszulek, medali i pucharów organizatorzy dołączyli nagrody finansowe.
– Wraz z całym zarządem cieszę się, że możemy wesprzeć tą inicjatywę i w takie projekty chcemy się włączać nadal. Widzę ogromny sens tych zawodów i gratuluję pomysłu. Dzięki temu możemy docenić ciężką codzienną pracę zawodników i ich piękną rywalizację – przyznaje Jakub Kliś, dyrektor PGE Energia Odnawialna – Oddziału Porąbka-Żar, jednego z partnerów imprezy, który wytrwale przez dwa dni wspierał sportową rywalizację zawodników.
Słowa uznania dla sportowców i trener przekazał m.in. wiceminister Stanisław Szwed.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Sztangistów dopingowali też przedstawiciele władz samorządowych i parlamentarzyści. Przybyli m.in. Jan Widera, wiceminister sportu, i wiceminister Stanisław Szwed z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, a puchary wręczali także posłowie: Kazimierz Matuszny i Stanisław Pięta, burmistrz Antoni Szlagor i starosta Andrzej Kalata.