Po pożarze - wyrok dla rodziców z Rajczy-Nickuliny

W lipcu ub. roku w pożarze drewnianego domu w Rajczy-Nickulinie zginęło dwoje dzieci. Dzisiaj Sąd Rejonowy w Żywcu skazał ich rodziców na 3 lata więzienia.

Kiedy w nocy z 1 na 2 lipca w drewnianym budynku pojawił się ogień, przebywali w nim rodzice: Karolina K. i Damian M. oraz troje ich dzieci: 4-letni Oskar, 2-letni Patryk i 11-miesięczny Krystian. Po przebudzeniu rodzice wybiegli, wyprowadzając z budynku tylko najstarszego synka. Dwóch młodszych pozostało w środku i z powodu szybko rozszerzającego się pożaru rodzicom nie zdołali już wejść po nich do środka. Udało się to dopiero przybyłym na miejsce strażakom, którzy wynieśli dzieci, jednak silne zatrucie dymem sprawiło, że obu chłopców nie dało się już uratować.

Jak stwierdziła prowadząca sprawę sędzia Olga Kocot-Barabasz, sąd uznał rodziców za winnych pozostawienia ich w płonącym budynku, przez co narazili dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślnie spowodowali śmierć swoich synów: Patryka i Krystiana.

Występujący jako oskarżyciel prok. Piotr Sowa z Prokuratury Rejonowej w Żywcu domagał się kary pięciu lat więzienia. Sąd wymierzył obojgu rodzicom karę trzech lat więzienia, uwzględniając ich młody wiek i dotychczasową niekaralność.

Jak podkreślała sędzia Kocot-Barabasz, "sąd wziął pod uwagę, że oskarżeni byli rodzicami, osobami najbliższymi, jedynymi gwarantami ich bezpieczeństwa. Sprzeniewierzyli się powinnościom. Żaden z chłopców pozostawionych w pokoju nie był w stanie go opuścić samodzielnie. Byli zbyt mali i całkowicie zdani na rodziców, którzy zawiedli".

Sędzia wyjaśniała, że oboje oskarżeni mieli dość czasu, aby wyprowadzić z płonącego domu obu chłopców. Jednak tego nie zrobili.

Podczas ogłaszania wyroku sędzia dodała, że wpływ na postępowanie obojga oskarżonych miał fakt, że znajdowali się w stanie upojenia alkoholowego (mieli ponad 2 promile alkoholu), jednak tej okoliczności w żadnym razie nie można uznać za usprawiedliwienie zachowania oskarżonych.

Wydany 29 marca wyrok nie jest prawomocny i strony mogą się jeszcze od niego odwołać.  

 

 

 

« 1 »