4354 złotych czyli 99 metrów ułożonych w jednym ciągu złotówek, zebrano podczas IV Gminnego Turnieju Piłki Halowej, który zainaugurował charytatywną akcję "Kilometry Caritas".
Piłkarskie pojedynki drużyn, grających na co dzień w miejscowościach gminy Kęty, licytacje cennych sportowych (i nie tylko!) gadżetów, konkursy, a także stoisko z domowymi wypiekami i napojami, kącik artystyczny dla najmłodszych - przygotowane przez uczniów, rodziców i nauczycieli Zespołu Szkolno-Przedszkolnego z Witkowic, a na deser - dwa mecze pomiędzy trampkarzami i seniorami "Orła" Witkowice oraz między księżmi, wspieranymi przez przyjaciół i rodzicami z Witkowic - to najważniejsze atrakcje IV Gminnego Turnieju Piłki Halowej, który dziś w hali kęckiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zainaugurował jednocześnie charytatywną akcję "Kilometry Caritas"!
Turniej przygotowali dyrekcja, nauczyciele i rodzice Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Witkowicach z dyrektor Bożena Kubisiak na czele, wraz z OSiR-em i szefującym mu Jakubem Grabowskim oraz Caritas diecezji bielsko-żywieckiej z dyrektorem ks. Robertem Kasprowskim. Organizatorów wsparli także karatecy z klubu "Seido Karate Kęty" z Mirosławem Banasiem.
Ks. Robert Kasprowski, dyrektor diecezjalnej Caritas, zachęcał do licytacji sportowych gadżetów
Urszula Rogólska /Foto Gość
Podczas dnia sportowej zabawy, kibice i zawodnicy mieli szansę licytować m.in. piłki i koszulki drużyn polskich i zagranicznych. Najcenniejsza dla kibiców okazała się być koszulka TS "Podbeskidzie". Uzyskano za nią 700 zł! W prowadzeniu licytacji, dyrektor Bożenę Kubasiak i ks. Roberta Kasprowskiego wspierali uczniowie ze Szkolnego Koła Caritas w Witkowicach. W sumie do skarbonek z logo Caritas udało się zebrać 4354 złotych! Ułożone w ciągu monet jednozłotowych, tworzą 99-metrowy odcinek!
Pomysł tworzenia "Kilometrów Caritas" przyszedł z Austrii. Tam, sześć lat temu, kościelna organizacja charytatywna, z 4,5 miliona jednocentówek euro, ułożyła ciąg długości 75,24 km!
- Podobnie jak w zeszłym roku, ponownie w Kętach rozpoczynamy diecezjalną akcję "Kilometry Caritas” - mówi ks. Robert Kasprowski. - W zeszłym roku zainaugurowaliśmy ją na siatkarskim meczu „Kęczanina”, a zebrane pieniądze przeznaczyliśmy w znacznym stopniu na letni wypoczynek dzieci z Caritas. W tym roku współorganizujemy turniej piłkarski drużyn wywodzących się z gminy Kęty, a zebranymi kwotami chcemy wesprzeć osoby niepełnosprawne. Rehabilitacja takich osób kosztuje. To nie tylko turnusy rehabilitacyjne, ale także leczenie czy rehabilitacja domowa, czy nawet pomoc opiekuna, który mógłby wspierać rodziców niepełnosprawnego dziecka, przychodząc na dwie, trzy godziny. Dzięki zebranym podczas akcji pieniądzom, chcemy finansować takie sprawy.
Ks. Kasprowski uśmiecha się, iż w tym roku nie udało się ułożyć ciągu monet złotówkowych w hali: - Nasi darczyńcy wydawali grubszą gotówkę - w banknotach...
Podczas ubiegłorocznej kampanii "Kilometry Caritas" udało się zebrać ponad 10 tys. zł. Wynik z Kęt pozwala mieć nadzieję, że w tym roku suma będzie także nie mniejsza.
Na trybunach kęckiego OSiR-u nie zawiedli kibice!
Urszula Rogólska /Foto Gość
Jedną z atrakcji wyczekiwanych przez kibiców była mecz między między księżmi, wspieranymi przez przyjaciół i rodzicami z Witkowic. W drużynie księży zagrali: kapitan ks. Robert Kasprowski oraz księża: Roman Ciemiera, Dariusz Ludwin, Zygmunt Mizia, Bogusław Szwanda, Tomasz Związek oraz przyjaciele Caritas: Adrian Sikora - były piłkarz m. in. Podbeskidzia i Groclinu, a także Michał Wiśniowski - opiekun Szkolnego Koła Caritas w Witkowicach. W drużynie rodziców na parkiet wybiegli: Marcin Juraszek, Grzegorz Kasperek, Marcin Kawończyk, Zbigniew Mitoraj, Rafał Rusinek, Piotr Spadek i Rafał Stawowczyk. Pojedynek zakończy się zwycięstwem księży 10 do 3.
Tuż przed meczem, ks. Zygmunt Mizia wylicytował piłkarski tort - dar cukierni z Hecznarowic. Po zwycięstwie drużyny księży, każdy mógł posmakować słodyczy tej wiktorii - ks. Mizia obdzielił tortem piłkarzy, kibiców i zaproszonych gości.
Zwycięzcą całego turnieju natomiast zostali piłkarze LKS "Soła" Łęki. Drugie miejsce wywalczył LKS Bulowice, a trzecie - LKS "Orzeł" Witkowice
Sportowa zabawa nie odbyłaby się, gdyby nie zaangażowanie społeczności szkolnej z Witkowic.
- Zespół Szkolno-Przedszkolny w Witkowicach, to ludzie, którym chce się działać na rzecz innych - to zarówno dzieci i młodzież ze Szkolnego Koła Caritas, nauczyciele, jak i rada rodziców - mówi dyrektor Bożena Kubisiak. - Wielkich sprzymierzeńców znaleźliśmy także w klubie "Orzeł" Witkowice - grały dzieci, grali seniorzy. Jestem wdzięczna wszystkim darczyńcom. Napędza nas wewnętrzna chęć działania i wspaniały kontakt ze środowiskiem sportowym gminy.