Jedni ludzi wyciągnęli z pożaru, inni - z głębokiego śniegu. W środę podziękował im za to wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
Listy gratulacyjne złożył on dziewięciu funkcjonariuszom policji z województwa śląskiego. Od insp. Krzysztofa Justyńskiego, komendanta Śląskiej Policji, otrzymali także nagrody pieniężne.
Za ratowanie ludzkiego życia w ekstremalnie trudnych warunkach nagrodzeni zostali funkcjonariusze z Rybnika, Bielska-Białej, Zabrza i Kłobucka. Większość interwencji związana była z pożarami, jedna dotyczyła pomocy udzielonej bezdomnemu, inna - pijanemu snowboardziście szusującemu poza wyznaczonymi trasami.
O pomocy udzielonej mieszkańcom budynku przy ul. Lompy w Rybniku mówili st. sierż. Kamil Abrahamczyk i st. asp. Tomasz Kłosowski z KMP w Rybniku.
Pożar wybuchnął w mieszkaniu, z którego już wcześniej udało się wyciągnąć przebywającego tam mężczyznę. Zagrożeni byli jego sąsiedzi, małżeństwo pozostające nadal w swoim mieszkaniu. Uwięzieni na ostatnim piętrze budynku, o pomoc wołali z okna.
- Problem polegał na tym, że na ostatnim piętrze było zadymienie sięgające mniej więcej na wysokość bioder. (...) Trzeba było przejść obok drzwi mieszkania, w którym był pożar. Były one otwarte, z mieszkania czasami buchało naprawdę ciepłym powietrzem. Na kolanach weszliśmy do klatki, otworzyliśmy drzwi do mieszkania, gdzie uwięzieni byli ludzie (...). Kobieta, niestety, miała już problemy z oddychaniem, nawdychała się dymu, ale na miejscu obecni byli ratownicy medyczni - opisywał policjant Abrahamczyk.
Pomocy medycznej potrzebował też jeden z funkcjonariuszy. Dopiero po policji na miejsce przyjechała straż pożarna.
Inna sytuacja spotkała funkcjonariuszy z Bielska-Białej, którzy w Szczyrku udzieli pomocy pijanemu snowboardziście. Poszkodowany zjechał z wyznaczonej trasy narciarskiej i utknął w śnieżnej zaspie. Mężczyzny policjanci szukali razem z ratownikami GOPR ze Szczyrku. - Obszar poszukiwań był bardzo duży, było to w miejscu, gdzie znajdowało się dużo powalonych drzew, spore było też nachylenie tego terenu - wyjaśniał sierż. sztab. Wojciech Jakubiec z SPPP w Bielsku-Białej.
Po około pół godzinie służby znalazły poszukiwanego. - Z powodu zbyt dużej ilości alkoholu nie był w stanie wydostać się z tego miejsca - mówił sierż. sztab. Jakubiec. 32-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Zamiast jednak podziękować za uratowanie mu życia, zaatakował interweniujących policjantów - podała Śląska Policja.
Nagrodzony został także dzielnicowy z Komisariatu Policji we Wręczycy Wielkiej, któremu udało się przekonać bezdomnego do udzielenia mu pomocy. Długo nie chciał on przyjąć możliwości schronienia przed zimą. - Wielokrotnie wcześniej z nim rozmawiałem i dotarcie do niego było bardzo trudne. Twierdził, że sobie bardzo dobrze radzi - wyjaśniał sierż. sztab. Paweł Grzesiak.
Nagrodzeni policjanci nie czują się bohaterami. - Naszym obowiązkiem jest pomaganie - przyznają zgodnie.