Maks i jego dziewczyny z Cieszyna

Jest tu jedynym mężczyzną i ma spore szanse, żeby być świadkiem 200-lecia boromeuszek w Cieszynie i 50-lecia prowadzonej przez siostry bursy, bo przed nim z 60 lat życia! Ulubieniec mieszkanek wiernie towarzyszył tegorocznym jubileuszom klasztoru na Górnym Rynku.

To jest właśnie Maksymilian. – Jedyny mężczyzna w naszym gronie – uśmiecha się licealistka Marysia Juroszek z Istebnej, przedstawiając… żółwia greckiego – podopiecznego mieszkanek bursy dla dziewcząt prowadzonej przez cieszyńskie boromeuszki. Maks razem z 30 uczennicami szkół średnich i studentkami oraz s. Laurą Zielińską, pełniącą funkcję dyrektora bursy, współtworzy prawdziwie domową atmosferę tego wyjątkowego miejsca dla dziewcząt, które zamieszkały tu z powodu odległości ich szkół od rodzinnych miejscowości… 140 lat temu założycielce boromeuszek na ziemiach polskich matce Helenie Tichy przyśniła się nazwa Cieszyn.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..