Nowy numer 38/2023 Archiwum

Z misją apostołów

W Korbielowie na dorocznych rekolekcjach gościli świeccy dominikanie, przedstawiciele fraterni z całej Polski i zza naszej wschodniej granicy.

Razem tworzą polską prowincję, do której należy około 600 tercjarzy. – Zakon dominikanów składa się z trzech gałęzi: ojców, mniszek i świeckich. Ci ostatni gromadzą się we wspólnotach, które razem się modlą i formują – wyjaśnia Małgorzata Mazur ze Szczecina, przełożona świeckich dominikanów w Polsce. – Należą do zakonu, ale nie prowadzą życia konsekrowanego i mogą zakładać rodziny, żyjąc w świecie. Przechodzą podobne etapy formacji, z nowicjatem, obłóczynami, przyrzeczeniami czasowymi i wieczystymi, ale zakonnikami nie są – dodaje o. Dariusz Kantypowicz OP, prowincjalny promotor fraterni świeckich. – Mamy to samo zadanie, apostolstwo, tylko inaczej je realizujemy. Nie poprzez nauczanie z ambony, ale w pracy, w rodzinach. Mamy szansę apostołować wszędzie, niekoniecznie przez świadectwo życia czy taki udział w rozmowach, który pomoże rozstrzygać wątpliwości w świetle wiary – dodaje Małgorzata Mazur. W Korbielowie skupiali się nad tematem: „Posłani, by głosić Ewangelię pokoju”.

Wiarę nieść w świat

W gronie członków rady prowincji polskiej są także Arkadiusz Pius Biały, Wiara Maldzieva, Robert Chrzanowski i Piotr Grodecki. W Korbielowie rozmawiali o sprawach rozwoju fraterni, a także prowadzili spotkania poświęcone wymianie doświadczeń z poszczególnych wspólnot, z radością odnotowując, że są wśród nich coraz częściej osoby w młodym wieku. – Staramy się nie zaniedbywać ważnego elementu dominikańskiego charyzmatu, jakim jest systematyczne studium i poświęcenie czasu na studiowanie Pisma Świętego, ksiąg o historii, żywotów świętych, i łączenia go ze sprawami współczesności, ucząc się zdolności pokazywania, jak żyjemy, i dzielenia się zdobytą wiedzą – tłumaczą. W codziennym świadectwie pomaga więź duchowa z całą wspólnotą, świadomość modlitwy, którą zanoszą za siebie wzajemnie wszyscy członkowie zakonu dominikańskiego. W tym roku wspominają 800-lecie istnienia zakonu dominikanów, i choć do samych jubileuszy szczególnej wagi nie przywiązują, to przyznają, że uczestnictwo w życiu zakonu, włączające ich w szereg takich postaci jak św. Tomasz z Akwinu, św. Jacek czy św. Katarzyna, bardzo sprzyja duchowemu wzrastaniu. – Możemy stąd czerpać tak wiele radości i pokoju – podkreślają zgodnie. O radości mówi też o. Krzysztof Ruszel OP, gospodarz korbielowskiej wspólnoty dominikańskiej i dyrektor domu rekolekcyjnego, który podkreśla, jak ważna dla zakonników jest ta obecność i modlitwa świeckich. – Oni dotrą tam, gdzie my nie dotrzemy, a nam trudno byłoby głosić Ewangelię i być narzędziem Pana Boga bez zaplecza ich modlitwy – zaznacza o. Ruszel.

Beskidzka fraternia

Zaczyna się tworzyć przy dominikańskim klasztorze w Ustroniu-Hermanicach. To będzie pierwsza dominikańska fraternia w naszej diecezji. – Jeszcze formalnie nie została powołana, bo do tego potrzeba wspólnoty siedmiu tercjarzy, ale właśnie dzisiaj w Korbielowie złożyło profesje wieczyste czterech braci, którzy odbyli już całą wymaganą formację – wyjaśnia o. Ruszel. – Przeżywamy wielką radość. Dzisiaj złożyliśmy profesje wieczyste, wybierając życie w zakonie dominikańskim do końca naszego życia, a kolejny kandydat miał swoje obłóczyny. To już piąta osoba, która chce iść tą drogą – mówi Tomasz Guzik z Hermanic, jeden z czterech pierwszych tercjarzy w naszej diecezji. Tego dnia profesje złożyli także: Bogusław Wojnar i Jarosław Madura z Ustronia oraz Remigiusz Pysz z Łodygowic. – Nie mamy zewnętrznych znaków swego zaangażowania. Staramy się głosić przez sposób życia codziennego, podejmowanego zgodnie z regułą dominikańską. Staramy się nie tylko mówić o Panu Bogu, ale tak żyć, żeby ludzie nas pytali o Pana Boga. Tak rozumiemy tę naszą misję świeckich dominikanów – wyjaśniają tercjarze z Beskidów.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy