Początkowo miał to być rutynowy krok poprzedzający zaplanowane na ten rok prace konserwatorskie przy głównym ołtarzu. Poddany oględzinom obraz MB Czanieckiej wzbudził jednak wiele emocji ekspertów.
Ksiądz prał. Stanisław Śmietana przyznaje, że od początku jego posługi w parafii czanieckiej towarzyszyło mu pragnienie, by na ten obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem nałożyć korony. W kronikach zachowały się relacje o cudownych uzdrowieniach, m.in. mieszkanki Bukowca, która w 1787 r. po modlitwie przed obrazem Maryi w czanieckim kościele odzyskała zdrowie. Po tym, jak zapoznał się z opinią ks. dr. Szymona Tracza, diecezjalnego konserwatora zabytków, oraz prof. Małgorzaty Szostek-Gawłowskiej, nie ma już wątpliwości, że ten wizerunek zasługuje na szczególną cześć. – Specjaliści odkryli, że pod warstwą farby, którą namalowany jest widoczny obecnie obraz Matki Bożej, znajduje się inny, znacznie starszy. To obraz gotycki, zaliczany do hodegetrii typu krakowskiego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.