Dzieci z bielskiego Przedszkola Katolickiego im. Świętej Rodziny, razem ze swoimi nauczycielkami i rodzicami, świętowały zakończenie kolejnego roku szkolnego w ogrodzie Katolickiego Domu Opieki "Józefów" na ulicy Grzybowej.
Czterdziestka dzieci z Bielska-Białej jest pewna na milion procent - w całym mieście nie ma fajniejszego miejsca niż ich Przedszkole Katolickie! To, któremu patronuje Święta Rodzina.
Maluchy, średniaki i starszaki śpiewały o tym w sobotę 25 czerwca podczas zakończenia swojego kolejnego roku szkolnego, które przeżywały z rodzicami i paniami nauczycielkami w ogrodzie "Józefowa" - Katolickiego Domu Opieki prowadzonego w Bielsku-Białej przy ul. Grzybowej przez Klub Inteligencji Katolickiej.
A po występie - najfajniej jest u rodziców na kolanach!
Urszula Rogólska /Foto Gość
Przedszkole Katolickie im. Świętej Rodziny, które założyło w 1993 roku Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe, działa dziś w dwóch miejscach - przy parafii Trójcy Przenajświętszej - na ulicy Moniuszki - w centrum miasta i przy parafii św. Jana Chrzciciela w Komorowicach. Placówką kieruje dyrektor Wiesława Żuchowska. To właśnie pani dyrektor, wraz ze wszystkimi opiekunkami dzieci, zaprosiła rodziców do "Józefowa", by mogli zobaczyć... jakie zdolne mają dzieci!
Wszystkie pociechy, w odświętnych, kolorowych strojach mówiły wierszyki, śpiewały piosenki - także w języku angielskim - tańczyły, dziękując Panu Bogu za wszystko co otrzymały w przedszkolu. Nie zabrakło serdecznych podziękowań dla pani dyrektor i nauczycielek.
Maluchy świętowąły razem z rodzicami
Urszula Rogólska /Foto Gość
Specjalny program maluchy i średniaki przygotowały także dla swoich najstarszych kolegów, którzy od września rozpoczną naukę w szkołach podstawowych. Wszystkie dzieci odebrały zasłużone nagrody i dyplomy. I oczywiście burzę oklasków od swoich rodziców!
Po części artystycznej na wszystkich czekały napoje i ciasta upieczone przez rodziców i nauczycieli, zabawa ze szkołą muzyczną "Yamaha" i nauka jazdy na rolkach poprowadzona przez wolontariuszy fundacji "Luce" z Bielska-Białej.
- Jest to przedszkole wyjątkowe, bo tak naprawdę stanową je dzieci, rodzice, my nauczyciele i te wszystkie społeczności, które nam dobrze życzą - mówi Wiesława Żuchowska. - Każda osoba, która ma choć odrobinę wolnego czasu i dobrej woli, może w jakiś sposób włączyć się w to ogromne dzieło. Jeśli nie można tego zrobić bezpośrednio, to można być sponsorem, dobrym duchem, można za nami się wstawiać w modlitwach.
Wzruszeni rodzice podziwiali talenty artystyczne swoich pociech
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Tym wszystkim, którzy nas wspierają w sposób rzeczowy - rodzicom, służącym nam pomocą, zaangażowaniem, sercem, ogromną troską - bardzo serdeczne "Bóg zapłać" - podkreśla dyrektor Żuchowska.
Jak mówi W. Żuchowska, wielką radością placówek jest kadra: - Panie swoją pracę traktują jak pasję, jak coś wyjątkowego, a nie jedynie pracę zawodową. I stąd ta niezwykła atmosfera, która procentuje w dzieciach. Z chwilą, kiedy odchodzą od nas do szkoły, serce nam pęka, a z drugiej strony jesteśmy dumni, bo wiemy, że odchodzą naprawdę dobrze przygotowane do kolejnego, szkolnego etapu życia.
Nagrody i dyplomy - a po wakacjach już... "Witaj szkoło!"
Urszula Rogólska /Foto Gość