Przed nadaniem tytułu bazyliki hałcnowski kościół przyjmuje rzesze pielgrzymów. Do ich grona w ostatni piątek maja dołączyli członkowie Apostolstwa Dobrej Śmierci, wierni parafii tworzących dekanaty istebniański i wiślański oraz uczestnicy comiesięcznych czuwań modlitewnych.
Pierwsi do Hałcnowa przyjechał Apostolat Dobrej Śmierci. To bardzo dynamicznie rozwijający się ruch, który działa w dziesiątkach parafii Podbeskidzia. Jego członkowie nie tylko podejmują dzieło własnego uświęcenia przez systematyczną modlitwę i formację. Zabiegają także o troskę o konających, przygotowując ich na spotkanie z Chrystusem w sakramentach pokuty, Eucharystii i namaszczenia chorych. Animatorką apostolatu w diecezji jest Lidia Wajdzik ze Skoczowa. Tutaj też, na Kaplicówce, znajduje się duchowe centrum, którego szczególnym rysem jest Nowenna Pompejańska. Honorowym gościem hałcnowskiego czuwania był ks. Grzegorz Górnik, krajowy duszpasterz Apostolstwa Dobrej Śmierci, który przewodniczył Mszy św. wieńczącej majowe czuwanie.
Sanktuarium to miejsce miłosierdzia ks. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość Poprzedziła ją wspólna modlitwa, na którą złożyły się Droga Krzyżowa i Różaniec ze śpiewem Litanii Loretańskiej. Prowadzili ją wierni z parafii dekanatów wiślańskiego i istebniańskiego. Przyjechali oni do Hałcnowa w ramach cyklu pielgrzymek diecezjan przed uhonorowaniem tutejszego kościoła tytułem bazyliki mniejszej. Uroczystość ta odbędzie się w sobotę 2 lipca podczas obchodów głównego odpustu hałcnowskiego, z udziałem nuncjusza apostolskiego oraz biskupów z Polski i zagranicy.
− W kolejne piątki poprzedzające uroczystość do Hałcnowa zaprosiliśmy wiernych z poszczególnych parafii i dekanatów naszej diecezji − mówi kustosz sanktuarium ks. prał. Stanisław Morawa. Pielgrzymi modlą się tutaj, ale także poznają historię i charyzmat sanktuarium. Odkrywają ścieżki prowadzące do Domu Matki, by w przyszłości być apostołami Jej miłosiernej opieki.
Poczet sztandarowy apostolstwa ks. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość Mszę św. podczas majowego czuwania odprawiono na ołtarzu polowym. Wierni zajęli miejsca przed nim, na obszernym placu przylegającym do sanktuarium. Dla tych, którzy pozostali w kościele, przygotowano dużych rozmiarów ekran, dzięki któremu mogli śledzić to, co dzieje się na ołtarzu polowym. Po Mszy św. kapłani z asystą liturgiczną i uczestnikami Eucharystii weszli w procesji do kościoła sanktuaryjnego. Tutaj, po odśpiewaniu apelu maryjnego, uczestniczyli jeszcze na zakończenie w obrzędzie zasłonięcia łaskami słynącej Piety.