– Z natury jestem człowiekiem, któremu zawsze jest mało. Popatrzę na coś i mówię: to jest za mało – uśmiechał się bp Pavel Posàd w Żywcu, mówiąc o liczbie czeskich młodych przygotowujących się do ŚDM w Krakowie.
– W 1050. rocznicę Chrztu Polski, który zawdzięczamy Czechom, zaprosiliśmy ich do nas. Bardzo chcieliśmy, żeby w kontekście Światowych Dni Młodzieży, spotkać się na wspólnej modlitwie, ale też wymienić doświadczeniami na temat życia naszych Kościołów – mówi Irena Augustynowicz z grona organizatorów 22. Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej w Żywcu, który w tym roku akcentował 1050. rocznicę Chrztu Polski i Światowe Dni Młodzieży.
W ramach TKCh, w auli Domu Katolickiego katedry Narodzenia NMP młodzi z parafii dekanatu żywieckiego spotkali się ze swoimi rówieśnikami z Czech: z Orłowej, Opawy i i Jabłonkowa. Razem z nimi byli bp Pavel Posàd – odpowiedzialny za duszpasterstwo młodzieży w czeskim episkopacie oraz ks. Piotr Hoffmann, duszpasterz młodzieży bielsko-żywieckiej, a także wolontariusze z Krakowa – Dorota Borkowska i Bartosz Starowicz.
Schola i orkiestra młodych Polaków podczas spotkania z rówieśnikami z Czech
Urszula Rogólska /Foto Gość
Żywieckie spotkanie rozpoczął hymn ŚDM "Błogosławieni miłosierni", w wykonaniu scholi i orkiestry pod kierunkiem Jerzego Grenia. Następnie zaproszeni gości wzięli udział w panelu dyskusyjnym: "Jacy jesteśmy, a jacy chcielibyśmy być po Światowych Dniach Młodzieży".
– W czasie przygotowań było wiele momentów, kiedy patrzyliśmy na siebie: czy jesteśmy gotowi na przyjęcie gości, ale jeszcze ważniejsze było zatrzymanie się i refleksja: czy jesteśmy gotowi na przyjęcie Pana Jezusa; by każdy kto nas zobaczy, mógł powiedzieć: on jest uczniem Jezusa, jest radosny, uśmiechnięty, żyje na co dzień tym, co mówi – warto za nim iść – mówił ks. Hoffmann.
Bielsko-żywiecki duszpasterz młodzieży przypomniał również, że tegoroczne spotkanie młodych odbędzie się pod hasłem "Błogosławieni miłosierni".
Wspólne świętowanie młodych z Polski i Czech
Urszula Rogólska /Foto Gość
– Pięknie się złożyło, że to właśnie nasza diecezja przeżywa ten ostatni rok przygotowań przed ŚDM przez peregrynację Znaków Miłosierdzia: obrazu Jezusa Miłosiernego oraz relikwii św. Jana Pawła II i św. Faustyny - mówił ks. Hoffmann. - To wielki dar dla nas, ale też wielkie zadanie, byśmy ten czas dobrze wykorzystali. Kiedy obraz odwiedzał nasze parafie, mogliśmy się jeszcze mocniej autentycznie przytulić do Bożego miłosierdzia, napełnić nim.
Ks. Hoffmann wyraził nadzieję, że ŚDM nie będą końcem, ale początkiem nowego: - Od nas będzie zależało, co z tego wielkiego wydarzenia nam zostanie i na ile ono będzie wpływało na nas, byśmy byli świadkami Jezusa.
Biskup Pavel opowiadał o swojej diecezji, liczącej 700 tys. mieszkańców. 260 tys. to ludzie ochrzczeni, a w niedzielnych Mszach św. uczestniczy około 20 tys.
Goście zaproszeni do dyskusji panelowej o ŚDM Kraków 2016
Urszula Rogólska /Foto Gość
W czasie tegorocznej Niedzieli Palmowej w diecezjalnym spotkaniu młodych uczestniczyło 250 osób (w ubiegłym 106 osób).
– Mógłbym narzekać, ale nie chcę tego robić. Mamy ogromną wiarę i nadzieję. Z natury jestem człowiekiem, któremu zawsze jest mało Popatrzę na coś i mówię – to jest za mało – uśmiechał się bp Posàd .
– Słyszałem, że nasz kardynał Dominik Duka przygotował 5 tys. Biblii dla czeskich uczestników Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. A ja się modlę, żeby tych Biblii zabrakło... i żeby pojechało co najmniej 10 tys.! Dlatego podkreślam, że musimy mieć duże ideały. Bardzo się cieszę na Światowe Dni Młodzieży i oczekuję, że przejdą 4 miliony młodych! Będzie tak, jeśli zrobimy wszystko, co w naszej mocy, ale będziemy gotowi, że drugą połowę do tego doda Duch Święty. Bo to co czyni On, jest najlepsze!
Podczas spotkania przedstawiciele każdej parafii otrzymali flagi ŚDM. Drugą część wieczoru wypełniła medytacja o Zmartwychwstaniu Jezusa, w oparciu o teksty ks. Jana Twardowskiego. Muzykę i śpiew w czasie modlitwy przygotowali młodzi z Czech.
Czescy muzycy podczas wspólnej modlitwy w auli Domu Katolickiego w Żywcu
Urszula Rogólska /Foto Gość