W skoczowskim Szpitaliku Miłosierdzie Chrystusa świętowano na równi z Jego kapłaństwem.
Przybyli tutaj kapłani pracujący w mieście i całym dekanacie wraz z wiernymi przeżywali podczas peregrynacji święto Jezusa Chrystusa Jedynego i Wiecznego kapłana.
Z kościoła świętych Apostołów Piotra i Pawła, w którym Znaki gościły poprzednio, przewieziono je w rekordowo krótkim czasie, bo też oba kościoły znajdują się w ścisłym centrum Skoczowa i dzielą je zaledwie dwie przecznice.
Wierni wypełnili niewielką świątynię.
Ks. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość
− Do serca Jezusa Miłosiernego przytulam wszystkich doświadczonych kryzysami i cierpieniami − wyznał w okolicznościowym kazaniu biskup-senior Tadeusz Rakoczy, który przewodniczył powitalnej Mszy św. W czasie liturgii udzielił również sakramentu bierzmowania miejscowym gimnazjalistom.
− Jesteśmy świadomi zagrożeń duchowych, które zagrażają dziś naszym dzieciom, dlatego prosimy o modlitwę za nie i umocnienie ich darami Ducha Świętego − mówili przedstawiciele ich rodziców na początku uroczystej Mszy św.
− Bądźcie wiernymi świadkami Zmartwychwstałego, ku Chrystusowi kierujcie swój wzrok i wasze serce, niech będzie obecny w waszym życiu − apelował do młodzieży bp Tadeusz Rakoczy. − Jezus chce wam pomagać, chce być waszą podporą. Gdy będzie wam trudno, niech wasza myśl biegnie ku Chrystusowi − podsumował.
Rodzice prosili o modlitwę za młodzież. Ks. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość Kościół Znalezienia Krzyża Świętego w Skoczowie nazywany jest Szpitalikiem, gdyż pierwotnie służył pacjentom miejskiego szpitala. Jego historia sięga XIV wieku, kiedy to na tym miejscu stała drewniana kaplica. W czasach Reformacji, gdy kościół farny przejęli protestanci, Szpitalik służył niezmiennie katolikom. Obecny budynek kościoła powstał w XIX stuleciu. Najciekawszym jego elementem jest kamienna chrzcielnica, przy której - według tradycji - w grudniu 1576 roku do Kościoła miał być włączony sam Jan Sarkander, późniejszy kapłan, męczennik, jeden z patronów diecezji bielsko-żywieckiej. O związkach świątyni ze świętym przypomina sufitowa polichromia z 1958 roku. Jej autor - Jakub Kawulok z Istebnej - przedstawił tryptyk, ukazujący chrzest, męczeństwo i chwałę Jana Sarkandra.