W Cieszynie ruszyła nowa inicjatywa. Współorganizowane przez przedstawicieli różnych wyznań Dni Kultury Chrześcijańskiej były okazją do ciekawych spotkań artystycznych i wspólnej modlitwy.
- To takie dzieło, które jednoczy - mówił ks. dr Marek Studenski, wikariusz generalny, kiedy podczas inauguracyjnej Eucharystii dziękował przedstawicielom różnych Kościołów za wspólne podjęcie inicjatywy. Z kolei za pomysł dziękował ks. Jackowi Graczowi, proboszczowi parafii św. Marii Magdaleny, gdzie odbywała się modlitwa na rozpoczęcie i zakończenie 1. Dni Kultury Chrześcijańskiej.
Pod hasłem "Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest" przygotowanych zostało wiele wydarzeń artystycznych i kulturalnych. - Chcemy zachęcić do refleksji nad tym, jak różne oblicza ma kultura chrześcijańska, jak jest bogata, a przy tym pokazywać, że na różne sposoby możemy wspólnie chwalić Pana - tłumaczył ks. Jacek Gracz, proboszcz parafii św. Marii Magdaleny w Cieszynie, inicjator przedsięwzięcia.
Średniowiecznym pieśniom o św. Stanisławie towarzyszyła zapomniana już dzisiaj lira korbowa
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- W naszym mieście w dziedzinie kultury mamy sporo propozycji, ale brakowało nam takiej, która integrowałaby chrześcijańskie środowiska - dodaje Adam Cieślar z Cieszyńskiego Ośrodka Kultury Dom Narodowy, który wraz z katolicką parafią św. Marii Magdaleny i cieszyńskim Duszpasterstwem Środowisk Twórczych był organizatorem Dni.
W organizację zaangażowała się też parafia ewangelicko-augsburska w Cieszynie, ewangelickie Centrum Misji i Ewangelizacji oraz zbór "Elim" z Kościoła Zielonoświątkowego. Honorowy patronat nad imprezą objęli bp Roman Pindel i bp Adrian Korczago.
Przejść przez drzwi sztuki
Do uwielbienia Pana zapraszał Adam Bubik z Czeskiego Cieszyna...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Czasem brakuje nam słów z zachwytu, bo jesteśmy pod tak wielkim wrażeniem piękna otaczającej nas natury albo dzieła sztuki. Jeżeli wobec doczesnych spraw może nam brakować słów, to na pewno zabraknie ich, kiedy będziemy chcieli wyrazić to, co czujemy w kontakcie z Panem Bogiem. Wszyscy mistycy, którzy mieli okazję spotkać Pana Boga na ziemi, nie mogli sobie poradzić z opisem przeżytej rzeczywistości - mówił ks. dr Marek Studenski, przytaczając przykład św. Bernadetty, której ukazała się Matka Boża, czy św. Faustyny, rozmawiającej z Panem Jezusem. Obie płaczem reagowały na kolejne próby przedstawienia postaci Matki Najświętszej i Pana Jezusa, uznając je za wyobrażenia niedoskonałe i odbiegające od tego widoku, którego doświadczały.
Jak podkreślał ks. dr Studenski, dzieła sztuki są bardzo często próbą wyrażenia tego, czego nie da się wyrazić słowem. Bardzo często są takim dialogiem z Bogiem, nawet jeżeli przeradzają się w kłótnię. Artyści współcześni, nawet gdy atakują czy pasożytują na tym, co święte, zawdzięczają świętym znakom czy symbolom swój byt.
- Jako ludzie wiary mamy nie tylko możliwość korzystania z dorobku kompozytorów, pisarzy, poetów chrześcijańskich, ale mamy obowiązek z tego korzystać. Chcąc zbliżać się do Pana Boga, trzeba przejść przez drzwi sztuki. Nie ma innej drogi. Jeśli zrezygnujemy z tego języka sztuki, pozostaniemy upośledzenia. Najlepiej dowodzą tego mistycy, którzy próbując wyrazić to, co czują, natychmiast przechodzą na język poezji, bo bez niej nie są w stanie wyrazić tajemnic Bożych. Dzieła sztuki stają się bramą łączącą świat doczesny z niebem. To są Boże sprawy i dobrze, że dzieją się w Cieszynie, który nie od dziś jest stolicą prawdziwej kultury - dodawał kaznodzieja.
...a także raperzy z "Full Power Spirit"
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Dziękujemy za tę piękną myśl, że artysta to człowiek, który uchyla choć odrobinę nieba - mówił ks. Jacek Gracz, w imieniu licznej grupy wykonawców, zaangażowanych w pierwszą edycje Dni Kultury Chrześcijańskiej.
Skarby Bożej sztuki
O piękne brzmienie pieśni liturgicznych podczas inauguracyjnej Mszy Świętej zadbali chórzyści "Lutni", świętującej w tym roku swój jubileusz 85-lecia działalności.
Kolejną muzyczną ucztą - w wykonaniu zespołu wokalnego muzyki dawnej "Flores Rosarum" z
A publiczność chwaliła Pana również w deszczu!
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Krakowa - był średniowieczny chorał przedstawiający żywot św. Stanisława. Szczególne zainteresowanie cieszyńskiej publiczności wzbudziła muzyka wykonywana przy akompaniamencie liry korbowej, rzadko dziś stosowanego instrumentu.
Kolejne dni i kolejne koncerty przyniosły okazje do spotkania z bardzo zróżnicowanymi stylistycznie przykładami muzyki: jazzu, hip-hopu, gospel, elektro-akustycznego popu i ballad. Mimo zróżnicowania wszystkie koncerty łączyło to samo poszukiwanie kontaktu z Bogiem, pragnienie uwielbienia Pana Boga i wyznania światu, że Chrystus jest Panem...