Świętowanie przy stole? Dla druhów z podbeskidzkiego hufca ZHR i ich rodziców to nie tylko metafora. Z okazji Święta Niepodległości zaprosili do stołu ludzi, którzy podzielają najważniejsze dla nich wartości.
Pomysł podsunęła mi w Lublinie koleżanka, w której domu uroczysty obiad z okazji Święta Niepodległości jest wieloletnią tradycją. A że mamy wokół siebie środowisko ludzi związanych mocno ze Związkiem Harcerstwa Rzeczypospolitej, w zeszłym roku po raz pierwszy przygotowaliśmy Obiad Patriotyczny w naszym domu w Wapienicy – mówi Ewa Gliwicka, żona Piotra i mama Jurka, który wciągnął rodziców w harcerski świat. Nie są harcerzami, ale wspólnie z innymi rodzicami założyli Krąg Dobroczynności, który wspiera harcerzy. – Każdy z rodziców dodał coś od siebie: ktoś przygotował przypinane identyfikatory, ktoś ciasto, ktoś pomógł przy obiedzie – dodają Gliwiccy. Spotkanie to nie tylko posiłek.
Od trzech lat rodzice współfinansują poddawane pod ich opinię projekty harcerzy. Na świątecznym spotkaniu druhowie relacjonują przebieg ich realizacji. Nie brakuje także prelekcji historycznej. W zeszłym roku historyk Krzysztof Chodorowski przedstawił wykład o generale Tadeuszu Rozwadowskim. Była to też niespodzianka dla członków kręgu – Agnieszki i Piotra Rozwadowskich, rodziców harcerki Hani. To właśnie oni zaprosili gości w tym roku na Obiad Patriotyczny do podkrakowskiego Huciska, gdzie niedawno przeprowadzili się z Bielska-Białej. Harcerze i rodzice nie byli sami. – Potraktowaliśmy to wydarzenie jako okazję do poszerzenia środowiska ludzi, którzy widzą wartość w harcerstwie, którzy chcą je wspierać – dodaje Ewa Gliwicka.
Wśród gości byli więc m.in. Jan Dąbrowski, powstaniec warszawski, prezes Oddziału Bielsko-Biała Światowego Związku Żołnierzy AK Stanisław Biłka i Andrzej Sikora z Fundacji „Wiarus”, historyk Krzysztof Chodorowski i Przemysław Drabek, wiceprzewodniczący bielskiej Rady Miejskiej, a także ks. Stanisław Joneczko. Spotkanie rozpoczęła Msza św., po której K. Chodorowski przedstawił prelekcję na temat 90. rocznicy powstania Grobu Nieznanego Żołnierza. Wspólne biesiadowanie przy stole stało się okazją do rozmów o pielęgnowaniu historii, tradycji i wychowywaniu w tym duchu młodych. Ostatnim punktem świętowania były relacje harcerzy z realizacji projektów sfinansowanych przez Krąg Dobroczynności. Więcej o spotkaniu i harcerskich projektach sfinansowanych przez Krąg Dobroczynności na: bielsko.gosc.pl.