Do kościoła MB Frydeckiej w Jaworzynce wraz z peregrynującymi symbolami Bożego Miłosierdzia: obrazem Pana Jezusa Miłosiernego oraz relikwiami św. Jana Pawła II i św. Faustyny, zawitał też w relikwiach trzeci apostoł Miłosierdzia: bł. ks. Michał Sopoćko.
- Tutaj, na Trzycatku, czczona jako Matko Boża Frydecka, Maryja często mówi nam: czyńcie wszystko, co mój Syn wam powie. To Ona uczy nas miłości miłosiernej. Dzisiaj Ty sam, o Jezu, przychodzisz do nas. Witamy Cię z otwartymi sercami i zapraszamy do naszego życia, do naszych rodzin i do naszych domów. Przymnóż nam wiary, umocnij nadzieję i rozpal na nowo miłość: miłość miłosierną, która każe nam przebaczać, wyciągać rękę do zgody i dobrem odpłacać za zło - modlił się ks. kan. Marian Fres podczas powitania znaków Bożego Miłosierdzia.
- Bóg przed wszystkim jest miłosierny i nikogo nie odrzuca, nikogo nie potępia, a wszystkim pomaga, byśmy szli drogami wiary, nadziei i miłości. Zanurzmy się w Boże Miłosierdzie, otwórzmy nasze serca na Jego łaskę i pomoc, byśmy pełniąc jego wolę stawali się lepszymi i innym także ukazywali właściwą drogę życia - mówił bp senior Tadeusz Rakoczy.
Na peregrynację znaków Bożego Miłosierdzia w parafialnym kościele MB Frydeckiej parafianin, kleryk Jerzy Kajzar, przywiózł z Krakowa relikwie bł. ks. Michała Sopoćki, a wierni podczas adoracji obrazu mogli ucałować i ten relikwiarz.
Także w tej parafii beskidzkiej Trójwsi wielu parafian witało Znaki Miłosierdzia w czerwonych bruclikach
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Na zakończenie parafialnego czuwania ks. Roman Kanafek, kustosz peregrynującego obrazu i relikwii, przewodniczył Mszy św. sprawowanej ku czci bł. Sopoćki, a ks. kan. Marian Fres przypomniał postać błogosławionego kapłana.
Kl. Kajzar z wielką pasją opowiada o wspaniałym kapłanie, który był spowiednikiem św. Faustyny - i o jego zasługach. Przypomina, że to właśnie ks. Sopoćko pomógł zorganizować współpracę św. Faustyny z artystami, dzięki czemu powstał wizerunek Pana Jezusa Miłosiernego z podpisem: Jezu, ufam Tobie.
Jak zapisała św. Faustyna, obraz ten Pan Jezus nazwał naczyniem, "z którym ludzie mają przychodzić po łaski do źródła miłosierdzia". Ks. Sopoćko podejmował liczne wysiłki, by szerzyć kult Bożego Miłosierdzia: pisał książki, starał się o ustanowienie święta.
- Jest patronem naszego seminaryjnego rocznika, obecnie czwartego. Został naszym patronem, ponieważ zaczynaliśmy nasza formację wtedy, gdy w archidiecezji krakowskiej kończyła się już peregrynacja symboli Bożego Miłosierdzia. Jednym z jej owoców była liczniejsza niż zwykle grupa kleryków, dlatego oddano go właśnie pod patronat bł. ks. Sopoćko, apostoła Miłosierdzia - mówi kl. Kajzar.