Reklama

    Nowy numer 13/2023 Archiwum

Ludzie miłosierdzia

Caritas. Święty rodak z Kęt jest jednym z patronów naszej diecezji. Od niedawna to również patron przyznawanej w tym roku po raz pierwszy nagrody Dzban św. Jana Kantego. Dlatego też w Kętach biskup Roman Pindel wręczył statuetki pierwszym laureatom, uhonorowanym tym wyróżnieniem przez Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej.

Uroczystą galę wręczenia statuetek i dyplomów rozpoczęła Eucharystia, koncelebrowana przez kilkudziesięciu kapłanów w kęckiej świątyni Świętych Małgorzaty i Katarzyny. W sąsiedztwie tego kościoła znajduje się kaplica dedykowana św. Janowi Kantemu.

– Wspominamy człowieka, który zdobył ogromną mądrość, wiedzę. Wspominamy go także z tego powodu, że stał się miłosierny jak Ojciec niebieski. Zasłynął tym, że czynił miłosierdzie, wspierał ubogich, dzielił się z nimi tym, co posiadał. Był nie tylko wielkim uczonym, ale też wykonał wiele dobrych czynów, tak że Kościół ogłosił go świętym. Ten jego rys jest szczególnie aktualny w naszej diecezji w tym roku, kiedy przeżywamy peregrynację obrazu Pana Jezusa Miłosiernego – mówił w homilii bp Roman Pindel.

Jak dodawał, zarówno peregrynacja, jak i ogłoszony przez papieża Franciszka jubileuszowy Rok Miłosierdzia mają to samo hasło: „Miłosierni jak Ojciec”. – To dla nas wszystkich wezwanie, abyśmy starali się naśladować Ojca przede wszystkim w miłosierdziu – dodawał bp Pindel.

Nagroda Caritas

Ksiądz Robert Kasprowski, dyrektor Caritas, witając gości uroczystości w kęckim Domu Kultury, przypomniał, że nie jest to pierwsze uhonorowanie przez diecezjalną Caritas osób zaangażowanych w pomoc potrzebującym. Do tej pory były to podziękowania dla różnych grup: krwiodawców czy piekarzy, przekazywane przy konkretnych okazjach.

– Po raz pierwszy chcemy jednocześnie nagrodzić darczyńców, współpracowników i wolontariuszy, którzy swoim świadectwem uczą nas, jak z sercem podchodzić do drugiego człowieka. Warto pokazywać dobro! Dlatego chcemy w ten sposób pokazywać, że są w naszej diecezji ludzie, którzy swoimi dobrymi czynami niosą radość innym. Chcemy ich dziś obdarować honorowymi statuetkami. Ta dzisiejsza gala to także nasze podziękowanie dla wszystkich, którzy czynią dzieła miłosierdzia w naszej diecezji – mówił ks. Kasprowski.

Nagrodę Dzban św. Jana Kantego objęli swoim patronatem bp Roman Pindel, a także burmistrz Kęt Krzysztof Klęczar.

Widziane sercem

Ksiądz dr Grzegorz Klaja był jednym z jurorów konkursu, do którego zaproszeni zostali twórcy niepełnosprawni, podopieczni placówek wspieranych przez Caritas naszej diecezji. Mieli wykonać pracę inspirowaną popularną legendą o św. Janie Kantym, który nie przeszedł obojętnie obok płaczącej dziewczyny. Rozpacz służącej, której w drodze na targ stłukł się dzban, a mleko na sprzedaż się wylało, poruszyła serce uczonego. Zatrzymał się, odmówił modlitwę i dzban na powrót był cały, a woda w nim zamieniła się w mleko. – Pomoc nie była jakimś własnym pomysłem, ale odpowiedzią św. Jana Kantego na konkretną potrzebę – mówił ks. dr Klaja.

Autorką wybranej jednogłośnie przez jurorów rzeźby „Dziewczyna z pękniętym dzbanem” jest Urszula Kuś ze Skoczowa, artystka niedowidząca. – Pracując nad tą rzeźbą, wyczuwała ją tylko swoimi dłońmi, więc jest to forma nie do końca dopowiedziana. Ale jest to forma rzeźbiarska poruszająca, pokazująca istotny moment: rozpacz dziewczynki i bezradne oczekiwanie na kogoś, kto przyjdzie z pomocą. Nagroda przyznawana ma być osobom, które w życiu potrzebujących pojawiają się właśnie w takiej sytuacji – tłumaczył ks. Klaja.

Praca Urszuli Kuś stała się podstawą statuetki opracowanej przez Katarzynę Gwiżdż.

Jak św. Jan Kanty

– Tę statuetkę chcemy co roku, zawsze w okolicach dnia wspomnienia św. Jana Kantego, wręczać laureatom, których pragniemy docenić ze względu na zaangażowanie i współpracę z diecezjalną Caritas. Będziemy ją przyznawać w trzech kategoriach, honorując darczyńców, ludzi współpracujących z Caritas oraz dających najbardziej wymowne osobiste świadectwo wolontariuszy Caritas – mówił ks. Robert Kasprowski.

Kandydatów do nagrody mogą zgłaszać m.in. placówki Caritas, parafie, zespoły charytatywne, jednostki pomocy społecznej i samorządu terytorialnego.

W gronie nominowanych do pierwszej edycji nagrody było 10 kandydatów: Tadeusz Browiński – prezes Fundacji św. Antoniego z Ustronia, Bożena Fabia – prezes Towarzystwa Charytatywnego im. Ojca Pio w Kozach, Florian Grzybek – prezes  Towarzystwa Charytatywnego im. św. o. Pio w Czechowicach-Dziedzicach, Henryk Kania – właściciel Zakładów Mięsnych „Kania” w Pszczynie, Helena Musioł z Zespołu Charytatywnego parafii w Brennej, Elżbieta Mżyk – społeczniczka z Jasienicy, ks. prałat Józef Walusiak – założyciel Katolickiego Ośrodka Wychowania i Terapii Młodzieży „Nadzieja” w Bielsku-Białej, Fundacja Zapobiegania i Resocjalizacji Uzależnień „Nadzieja” z Bielska-Białej, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży z parafii w Czańcu oraz Zespół Charytatywny z parafii w Bystrej Krakowskiej.

– Cieszę się, że ten dobry czyn, do którego jesteśmy powołani przez Pana Boga, jest bardzo różny, wyraża się okazywaniem miłosierdzia wobec uzależnionych, ubogich czy wobec dzieci w trudnej sytuacji oraz w tylu innych dziedzinach – mówił bp Roman Pindel.

Laureaci AD 2015

W imieniu kapituły nagrody tegorocznych laureatów przedstawił ks. kan. Ignacy Czader, wicedyrektor diecezjalnej Caritas.

Nagrodę dla darczyńcy – i statuetkę z rąk biskupa Romana Pindla – otrzymał Henryk Kania, przez 20 lat systematycznie wspierający Fundację św. Antoniego w Ustroniu. Nagroda za bardzo dobrą współpracę z Caritas trafiła w ręce prezesa tej fundacji – Tadeusza Browińskiego. Za świadectwo osobistego długoletniego zaangażowania w pomoc potrzebującym nagrodzona została Helena Musioł z Brennej, organizująca przez wiele lat różnorodne akcje pomocy, m.in. dla dzieci i dla Polaków na Ukrainie.

– Od blisko 20 lat podejmujemy w Ustroniu różne działania: pomagamy Polakom za naszą wschodnią granicą czy powodzianom, wspieramy najuboższych mieszkańców z naszej okolicy zasiłkami, przekazywanymi meblami, sprzętami gospodarstwa domowego i odzieżą, sprzętem rehabilitacyjnym, a także organizujemy kolonie dla dzieci. Oprócz tego prowadzimy kuchnię, która wydaje dziennie 80–100 gorących posiłków – mówi Tadeusz Browiński. W fundacji osoby uzależnione mogą korzystać z pomocy terapeuty, psychologa. Pomaga też radca prawny.

Od początku działania fundacji wspiera ją swoimi darami Henryk Kania. – Już pierwsze transporty darów dla Polaków na Białorusi były możliwe dzięki jego pomocy finansowej, a zawierały zawsze duży ładunek ofiarowanych przez niego wędlin – dodaje prezes Browiński. Później wpadli wspólnie na pomysł uruchomienia stołówki.

– Zależało mi zawsze, żeby pomoc, której się udziela, nie była jednorazową akcją i miała długofalowy charakter. Dlatego nasza współpraca trwa już tyle lat – tłumaczy Henryk Kania, a obydwaj laureaci zgodnie podkreślają: – Dzisiaj czujemy wielką satysfakcję...

Wzruszenia nie ukrywała też laureatka Helena Musioł. – Nie sądziłam, że spotka mnie taka nagroda, w dodatku tuż po moim osobistym jubileuszu 55. rocznicy ślubu – przyznawała. – Pracować będę dalej, dopóki starczy sił. Cieszę się, że mam już w Brennej następczynię: panią Joannę Grajewską, która już prowadzi pomoc dla ks. Marka Droździka i jego parafian na Ukrainie. Myślę, że tę pałeczkę przejmie też moja synowa.

– Pani Helena wspiera moich parafian od 18 lat – wspomina ks. Marek Droździk, obecnie proboszcz w Czerniowcach. – Organizuje przyjazdy dzieci na rekolekcje w Polsce, zbiórki żywności, środków czystości, przyborów szkolnych. Wiele razy przywoziła do nas grupy z Polski. Gościły u rodzin, z którymi potem utrzymywały kontakty, i tak łańcuch pomocy się rozwijał. Nigdy nie przeoczyła potrzebującego. Kiedy na kolonie przyjechało dziecko w podartych butach, zabrała je do sklepu, żeby kupić nowe. Dba, żeby ludzie modlili się tutaj za znajdujący się w potrzebie Kościół na Ukrainie. Sam otrzymałem dar modlitewnej margaretki. Ma tę wrażliwość, która każe jej też po prostu zadzwonić, zapytać o zdrowie. To daje ważne oparcie...

Słodki dar

W czasie gali w Kętach ogólnopolską nagrodę Ubi Caritas i statuetkę św. Faustyny odebrał też Andrzej Dąbrowski, prezes Zakładów Przemysłu Cukierniczego „Skawa” w Wadowicach. – To darczyńca, który od wielu lat niezmiennie współpracuje z Caritas i przekazuje duże ilości słodyczy. One dają mnóstwo radości dzieciom z najuboższych rodzin, które otrzymują je w paczkach świątecznych, mikołajkowych czy w trakcie kolonii – mówi ks. kan. Ignacy Czader, wicedyrektor Caritas.

Dla wszystkich laureatów oraz nominowanych, którzy otrzymali pamiątkowe dyplomy i obrazy, a także dla wszystkich wolontariuszy Caritas z całej diecezji z koncertem pieśni religijnych w programie poświęconym Bożemu miłosierdziu wystąpili Proboszczowie z ks. kan. Markiem Bandurą z Buczkowic.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy