Rolnicy, kapłani, przedstawiciele władz samorządowych i parlamentarzyści podczas dożynkowej Eucharystii w Strumieniu podziękowali Bogu za tegoroczne zbiory.
Wśród uczestników tej liturgii obecni byli też przedstawiciele Kościoła ewangelicko-augsburskiego z bp. Pawłem Anweilerem na czele.
Bp Roman Pindel, który przewodniczył liturgii, przypomniał słowa św. Pawła, przestrzegającego przed pychą i złudzeniem, że swój byt człowiek zawdzięcza własnym staraniom.
- Każdy plon, czy duży, czy mały, jest Bożym błogosławieństwem. Pamiętajmy, że to wszystko jest od Boga, który zarazem daje nam zadanie poprzestawania na tym, co wystarczy, dziękczynienia Bogu za to, co człowiek ma, i rozglądania się pilnie wokoło, z kim mógłbym się podzielić tym, co się posiadam - dodawał bp Pindel.
Podczas dożynkowej Eucharystii delegacje rolników z różnych dekanatów złożyły w ofierze chleb, miód, sery i owoce z tegorocznych zbiorów. Wśród przynoszonych na ołtarz chlebów nie zabrakło i tego, który złożyli na ręce bp. Romana Pindla dożynkowi starostowie: Irena i Kazimierz Biedrawowie ze Strumienia.
Dożynkowej Eucharystii w Strumieniu przewodniczył bp Roman Pindel
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Do pełni życia człowiekowi potrzebny jest stół i ołtarz, chleb powszedni i Eucharystia, rozmowa z bliźnim i modlitwa: rozmowa z Bogiem. Takie przesłanie niosą diecezjalne dożynki w Strumieniu - podkreślał diecezjalny duszpasterz rolników ks. prał. Stanisław Kozieł, zapowiadając też, że kolejne diecezjalne dożynki, za rok, odbędą się w Żywcu.
Strumieńskie świętowanie już po liturgii kontynuował zespół regionalny "Strumień", który zaprezentował tradycyjny obrzęd dożynkowy, a dopełnieniem był piękny literacki autorstwa nieżyjącego już poety Jana Chmiela, apelującego o zachowanie dawnej tradycji szacunku dla chleba.
Symboliczny bochen i wieniec z kłosów zbóż odebrali burmistrz Anna Grygierek i cieszyński starosta Janusz Król odebrali z rąk dożynkowych gospodarzy: Ireny i Kazimierza Biedrawów.
Różnorodność rolniczych produktów, stare tradycje i narzędzia, jak również piękne nowoczesne maszyny zaprezentowano w czasie tradycyjnego korowodu i na rolniczej wystawie. Ekspozycję przypominającą dawne sprzęty i sceny z życia na cieszyńskiej wsi przygotowało strumieńskie koło Macierzy Ziemi Cieszyńskiej.
O dumie z imponujących osiągnięć rolników gospodarujących na terenie gminy Strumień mówiła też burmistrz Anna Grygierek, która podczas dożynkowej uroczystości wręczyła kilkunastu najlepszym spośród nich odznaczenia przyznane przez Ministerstwo Rolnictwa. Wśród uhonorowanych odznaczeniem "Zasłużony dla rozwoju rolnictwa" znaleźli się: Maria i Wiktor Bochenek ze Strumienia, właściciele gospodarstwo rolnego o powierzchni 50 ha; Anna Lapczyk, śp. Franciszek Szczypka, Władysława Kuboszek i Jan Kuś ze Zbytkowa; Ryszard Mrowiec i Kazimierz Stekla z Bąkowa; Marcin Wowry z Pruchnej oraz Łucja Czakon, Jerzy Pilch i Juliusz Cieślar z Drogomyśla oraz Bogusław Janota z Zabłocia.
Do Strumnienia przyjechały delegacje z różnych stron diecezji bielsko-żywieckiej
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Zacząłem pracować na 12-hektarowym gospodarstwie dziadka. Dziś uprawiam 50 hektarów i produkuję zboża, rzepak i kukurydzę, ale przygotowuję się do wznowienia hodowli bydła mięsnego. Tegoroczna susza w naszej okolicy na szczęście nie spowodowała strat, bo przy zachowaniu odpowiedniej techniki i kultury rolnej zbiory były dobre. Tym bardziej mamy dziś za co Panu Bogu dziękować - mówił Jan Kuś ze Zbytkowa, jeden z odznaczonych.
- Musimy pamiętać o pracy i chlebie, bo praca i chleb to rodzina. Każdy z nas tę ciężką pracę na co dzień powinien doceniać - podkreślała poseł Beata Szydło, dziękując za kultywowanie tradycji, które budują naszą tożsamość.
- Dożynki to moment, kiedy przychodzimy z różnych stron i środowisk, aby podziękować przede wszystkim Panu Bogu, a także wszystkim ludziom pracującym w rolnictwie. Wdzięczność jest bardzo ważna w naszej kulturze chrześcijańskiej – dodawał europoseł Jan Olbrycht.
Piękna polska tradycja nakazuje dzielić się chlebem, który jest wyrazem braterstwa i przyjaźni. Niech chleba nikomu nie zabraknie - apelował starosta Janusz Król.