- Wielu mówi, że kocham Janka bardziej niż wszyscy salezjanie. Może tak być - śmieje się ks. Marcin Pomper, dzięki któremu w 200. rocznicę urodzin św. Jana Bosko relikwie założyciela salezjanów trafiły z Oświęcimia na Górny Bór w Skoczowie.
- Przyjęcie relikwii św. Jana Bosko, to zwieńczenie całego dzieła jakim jest Bosko Cup – mówi ks. Marcin Pomper, który przez cztery ostatnie lata był wikariuszem w parafii Matki Bożej Różańcowej na Górnym Borze w Skoczowie.
W niedzielę 16 sierpnia, z okazji 200. rocznicy urodzin założyciela salezjanów, jego relikwie trafiły z oświęcimskiego domu zakonnego właśnie na Górny Bór. Przywieźli je ks. Krzysztof Cepil SDB i brat Ireneusz Miłoń SDB. Salezjanie wprowadzili relikwie do kościoła w asyście proboszcza ks. Zbigniewa Macury i ks. Marcina Pompera, który w czasie Eucharystii żegnał się ze skoczowianami – od września rozpocznie posługę w Kętach Osiedlu.
Każdy mógł uczcić relikwie założyciela salezjanów
Urszula Rogólska /Foto Gość
Jest z nami od dawna
- Piłkarski turniej ministrantów Bosko Cup tworzymy od początku pod patronatem św. Jana Bosko - wyjaśnia ks. Pomper. – Powołaliśmy także stowarzyszenie „Providentia”, czyli – z łaciny – Opatrzność. I jako stowarzyszenie postaraliśmy się o relikwie naszego patrona. Duchowo św. Jan Bosko jest już dawno z nami. Teraz jest z nami także część jego doczesnego ciała – relikwie kości. Od dawna współpracujemy też z oświęcimskimi salezjanami, zwłaszcza z ks. Andrzejem Polichtem. To dzięki jego pomocy dziś możemy zainstalować w kościele relikwie naszego patrona.
Liczna grupa ministrantek także witała pierwsze relikwie zainstalowane na Górnym Borze
Urszula Rogólska /Foto Gość
Jak mówi ks. Pomper, stowarzyszenie „Providentia” tworzą w dużej mierze skoczowianie, dlatego tutaj relikwie pozostaną: - Udało się nam w parafii Matki Bożej Różańcowej zaszczepić miłość do św. Jana Bosko. Ludzie modlą się przez jego wstawiennictwo. W parafii powstało oratorium św. Jana Bosko, w którym spotykają się różne grupy – także takie, które niekoniecznie kojarzą się z Kościołem: m.in. grupa gimnastyki dla dorosłych (głównie kobiet) oraz klub seniora. Za patrona całej tej działalności wybraliśmy św. Jana Bosko. I bardzo chcieliśmy, żeby on tu po prostu był także w swoich relikwiach.
Ks. Marcin Pomper dodaje: - Jestem w nim bardzo zakochany. Wielu mówi, że kocham Janka bardziej niż wszyscy salezjanie. Może tak być. Cokolwiek robię, proszę go o wstawiennictwo: „Janek wspieraj, Janek pomagaj, Janek wypraszaj łaski”. I bardzo mocno odczuwam tę pomoc. To święty, który uczy jak kochać młodych: że trzeba ich bardziej kochać niż łajać, że najlepszym kazaniem jest postawa własnego życia, że trzeba robić wszystko na tyle, na ile się da, a resztę zostawić Panu Bogu.