Od kiedy hazard staje się chorobą? Jak wyrwać się z uzależnienia od surfowania w necie, zakupów czy... pracy? Co robić, by największą wygraną hazardzisty okazały się wolność i szczęśliwe życie? – odpowiedzi na te pytania pomagają znaleźć terapeuci.
Prowadzimy terapie dla uzależnionych od środków chemicznych: alkoholu, leków, narkotyków, a także dla uzależnionych behawioralnie od różnych czynności i zachowań: od hazardu, gier komputerowych, zakupów, seksu. Zajmujemy się też osobami z zaburzeniami odżywiania – wylicza Jolanta Wandzel, psychoterapeutka i szefowa żywieckiego OLU Śląskiej Fundacji Błękitny Krzyż. Zespół złożony z terapeutów, lekarza i pracowników medycznych pomaga w poradni leczenia uzależnień i na dziennym oddziale odwykowym. Codziennie trafia tu kilkadziesiąt osób, szukając drogi do normalnego życia. Zróżnicowane formy terapii sprawiają, że każdy uzależniony może tu otrzymać stosowną do swojej sytuacji pomoc. Mają pacjentów z okolicy, ale także ze Śląska czy Małopolski. – Prowadzimy też terapie i grupy wsparcia dla osób współuzależnionych, dla rodzin, dorosłych dzieci osób uzależnionych. Przyjmujemy również osoby nieletnie, głównie z problemami uzależnienia od internetu i gier. Zauważamy, że jest ich coraz więcej, również uzależnionych od totolotka czy zdrapek – zaznacza Jolanta Wandzel. I dodaje, że z pomocą specjalistów każdy może sobie z uzależnieniem poradzić. – Każdy może być wolny – podkreśla.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.