Czy wypada pytać osobę na wózku, dlaczego nie chodzi? Jak zachować się, gdy spotkamy się w drzwiach i na zakupach? Czy to trudne, żeby narysować coś nogą? – o tym dowiedzieli się czwartoklasiści z bielskiej szkoły Katolickiego Towarzystwa Kulturalnego.
Rysowanie nogą i pisanie ołówkiem trzymanym w ustach to niektóre zadania, które pomogły im lepiej zrozumieć osobę niepełnosprawną ruchowo. Był też slalom wózkiem inwalidzkim po szkolnym korytarzu, żeby przekonać się, jak trudno poprowadzić taki pojazd. Były filmowe prezentacje, pokazujące pokonujących swoje ograniczenia osób – i przede wszystkim rozmowa, którą poprowadziła Barbara Sikora, wyjaśniając zasady postępowania wobec osoby niepełnosprawnej. – To ważne, żeby wiedzieć, że nie wolno bawić się czyimiś kulami, ale też i to, że lepiej porozmawiać z kimś, kto jeździ na wózku, na siedząco, żeby nie musiał na rozmówcę patrzeć do góry... Ważne, żeby zauważyć niepełnosprawną osobę i rozumieć ją, bo wtedy przestajemy się tej inności bać – tłumaczy pani Barbara. – To fantastyczny pomysł.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.