- Światowe Dni Młodzieży to coś więcej niż Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej, które odbyły się w 2012 roku! - usłyszeli uczestnicy VII Rajdu Rodzinnego szlakami św. Jana Pawła II pod jubileuszowym krzyżem Ziemi Żywieckiej.
Przed Mszą św. księża wypuścili gołębie, przywiezione przez rajczańską sekcję Polskiego Związku Hodowców Gołębi. To nie jedyny akcent z „braćmi młodszymi” w czasie rajdu. Po Eucharystii ks. Warzecha i ks. Grochal pobłogosławili pierwsze stado owiec, które będzie wypasane w tej okolicy oraz jego bacę i juhasów.
80-letni młodzi i starzy 20-latkowie
W homilii ks. Marcin Suchanek zwrócił uwagę na wiele wątków, które połączyło uczestników rodzinnego rajdu: spotkanie u stóp krzyża - znaku miłości Pan Boga, Matka Boża, czczona szczególnie w maju, osoba św. Jana Pawła II, który jako biskup i kardynał wędrował szlakami w Worku Raczańskim, a w którego nauczaniu rodzina miała wyjątkowe znaczenie, a także idea Światowych Dni Młodzieży, którą zapoczątkował papież-Polak.
- Już niedługo odbędą się w naszej ojczyźnie Światowe Dni Młodzieży. I to jest ta intencja, którą składamy wszyscy tutaj zgromadzeni na ołtarzu. Składamy przygotowania i ten nadchodzący za 14 miesięcy czas. Nie ma znaczenia ile kto ma lat, bo młodym może być człowiek, który ma 80 lat, a są i tacy, którzy mają lat 20 i nic im się już nie chce.
Różnymi szlakami wędrowały całe rodziny pod Jubileuszowy Krzyż
Urszula Rogólska /Foto Gość
ks. Zdzisław Grochal pobłogosławił poczęstunek, którym byli goszczeni uczestnicy rajdu na Bendoszkę
Urszula Rogólska /Foto Gość
Przypominając dzień 28 lipca 2013 roku, kiedy to w Rio de Janeiro papież Franciszek ogłosił, że Kraków będzie następnym miejscem ŚDM, ks. Suchanek podkreślił: - Światowe Dni Młodzieży to coś więcej niż Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej, które odbyły się w 2012 roku. Przyjedzie o wiele więcej ludzi! Przyjadą młodzi ze wszystkich kontynentów po to, żeby zaświadczyć jak wielki jest Bóg. W 2016 nasi młodzi zobaczą, jak wielu ich rówieśników pragnie Boga, że wiara nie jest czymś nienowoczesnym, że nie wstydzą się Jezusa.
Ks. Suchanek przypomniał, że diecezja bielsko-żywiecka przyjmie 10 tys. młodych z całego świata. Apelował o modlitwę w ich intencji, otwarte serca i… drzwi domów. Przypomniał o projektach L4 - modlitwy chorych za młodych i młodych za chorych, a także „Bilecie dla Brata” - akcji pomocy finansowej dla młodych z Europy Wschodniej, by ci mogli przyjechać do Krakowa.
Gościnna gmina
Jak podkreślał ks. Grochal na zakończenie spotkania, w organizację spotkania z wielkim zaangażowaniem włączyli się samorządowcy - zwłaszcza sołtys Tadeusz Banaś z małżonką, koło gospodyń z Rycerki Górnej i miejscowi strażacy. Byli także wójt Rajczy Kazimierz Fujak i posłanka Małgorzata Pępek. Ze swoimi sztandarami przybyły poczty z parafii w Rycerce Górnej, Związku Podhalan oddziału w Milówce, Koła Łowieckiego „Głuszec” w Rajczy i OSP w Rycerce Górnej.
Nie zabrakło przedstawicieli Polskiego Związku Hodowców Gołębi - sekcja Rajcza, stowarzyszenia „Strażnicy Beskidów”, a także Bractwa Pielgrzymkowego z Mysłowic i sponsorów, dzięki którym po Mszy św. każdy był ugoszczony kiełbaską z ogniska, chlebem i baraniną.
Eucharystia przy ołtarzu polowym była centralnym punktem spotkania na Bendoszce
Urszula Rogólska /Foto Gość
Pierwsze stado owiec, które będzie wypasane w okolicach Bendoszki przeszło między uczestnikami rajdu
Urszula Rogólska /Foto Gość