Wolontariusze "Szlachetnej Paczki" z rejonów: Bielsko-Biała, Cieszyn, Czechowice-Dziedzice, Jeleśnia, Łodygowice i Żywiec, zachęcali do włączenia się w akcję pomocy najbardziej potrzebującym.
- Wystarczy raz być wolontariuszem, żeby doświadczyć ile dobrej energii wyzwala "Szlachetna Paczka" - mówi Magda Kajzer, liderka z Łodygowic, która jest wolontariuszką po raz drugi. - Dopinguje zwłaszcza finał. Kiedy widzisz autentyczną radość ludzi i łzy wzruszenia z najmniejszej rzeczy, to dostrzegasz cały sens tej pracy.
- Pamiętam taka rodzinę, w której dla chłopca największą radością była... konserwa - opowiada Agata Krakowka, liderka z Cieszyna, od trzech lat w "Szlachetnej Paczce". - Tak się cieszył, skakał z radości, że wszyscy się tam popłakaliśmy, kiedy wołał: "Mamo! Zobacz - jest cała moja!”. Po takich chwilach już nie chcesz czekać na kolejną akcje rok, jesteś gotowa zaczynać od nowa już, teraz.
- A ja wspominam rodzinę, do której pojechaliśmy dużą gromadą, żeby przywieźć stół, bo ta rodzina z niepełnosprawnym dzieckiem miała tylko małą ławę - dodaje Magda. - Tata miał łzy w oczach. Podobnie mama, widząc ryż, makaron i wszystkie produkty żywnościowe, które wnieśliśmy. "Oj to teraz będę miała długo co gotować" - powiedziała...
- Jestem w "Paczce" po raz pierwszy - mówi Klaudia Murańska z Jeleśni. - Wolontariusze przyjechali na spotkanie naszej parafialnej grupy i opowiedzieli o całej akcji. Za namową naszego księdza, ks. Wojtka Pastwy zgodziłam się zostać liderką rejonu i wcale nie żałuję. Kiedy widziałam zdziwienie rodzin, które odwiedzałam z ankietą i nadzieję w ich oczach, wiedziałam, że trzeba im pomóc.
- Paczka wciąga. Emocje, których się w niej doświadcza sprawiają, że człowiek sobie nie wyobraża, żeby kolejna edycja odbyła się bez niego - Monika Dziki, liderka z Czechowic-Dziedzic nie ma wątpliwości. - Co roku szukamy nowych sposobów, by dotrzeć do wszystkich osób, które naprawdę bardzo potrzebują pomocy, a szczególnie tych, o których być może nie wiedzą różne pomagające instytucje. A teraz pozostaje nam nadzieja, że każda rodzina znajdzie swojego darczyńcę...