Szkoła i kościół - wokół tych miejsc kształtowała się tożsamość mieszkańców Zabłocia, dziś jednej z dzielnic Żywca. O tym m.in. mówił ks. dr Marek Studenski z okazji jubileuszu zabłockiej podstawówki.
O zabłockiej szkole i tutejszym kościele mówił ks. dr Marek Studenski, dyrektor wydziału katechetycznego kurii bielsko-żywieckiej, podczas Mszy św., która rozpoczęła jubileuszowe obchody zabłockiego szkolnictwa. Tutejsza Szkoła Podstawowa nr 1 świętuje 50-lecie obecności w budynku przy ul. Ks. prał. Stanisława Słonki oraz 115. rocznicę powstania Szkoły Ludowej w Zabłociu.
Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył proboszcz parafii św. Floriana ks. prałat Stanisław Kozieł.
- Szkoła i kościół - te dwa miejsca mają fundamentalne znaczenie dla rozwoju człowieka - podkreślał ks. Studenski, dodając jednocześnie, że jedno z najtrudniejszych zadań w tym rozwoju mają do spełnienia nauczyciele w szkole podstawowej. - Wielokrotnie rozwój w różnych dziedzinach sztuki, nauki polega na łamaniu utartych kanonów. Ale żeby je złamać, trzeba je znać! Dzięki temu powstały dzieła Chopina, Picassa i wielu innych. Dlatego tak mocno podkreślam znaczenie nauki szkolnej w jej początkowym etapie - mówi ks. Studenski.
W homilii wspomniał także prof. Michała Caputę, legendarnego żywieckiego polonistę, który w latach 1962-1995 pracował w żywieckim Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Kopernika. W 1980 r. był założycielem struktur "Solidarności" w szkole, a w latach 1989-1991 był posłem kontraktowym z ramienia Komitetu Obywatelskiego.
- Profesor mówił, że ucząc polskiego, nigdy nie miał problemów, żeby mówić uczniom o Panu Bogu - mówi ks. Studenski. - Wystarczyło, że konsekwentnie realizował program nauczania języka polskiego. Cały czas mówił o chrześcijaństwie i trzymał się programu...
Po Mszy św. jej uczestnicy przeszli do budynku szkoły, gdzie o dziejach zabłockiego szkolnictwa, sięgających 1899 r., opowiadała Dorota Firlej z żywieckiego muzeum. Uczniowie, rodzice, nauczyciele i pracownicy administracyjni - obecni i emerytowani - a także władze samorządowe i dobroczyńcy szkoły mogli zobaczyć unikatowe zdjęcia i posłuchać o najbardziej zasłużonych dla niej postaciach. Wśród nich są m.in. dyrektorzy zakładów papierniczych "Solali", a także proboszczowie - legendarny ks. prałat Stanisław Słonka i porównywany z nim przez parafian obecny duszpasterz ks. Kozieł.
Jak podkreśla Małgorzata Kapała, dyrektor zabłockiej podstawówki, znakomite wyniki w nauce uczniów i wszechstronność zajęć, jakie szkoła proponuje, to zasługa wszystkich pokoleń. Dziś w szkole zatrudniającej 36 nauczycieli uczy się 360 dzieci w 15 oddziałach. Są wśród nich dzieci z rodzin romskich i chińskich. Z myślą o nich nauczyciele zdobywają nowe kwalifikacje.