Na Małej Scenie Teatru Polskiego młodzi mieszkańcy Godziszki zaprezentowali "Anielnik" Sabiny Janicy-Wojaczek - piękny, subtelny spektakl o codziennych spotkaniach z aniołami.
Choć ich nie widzimy, towarzyszą nam we wszystkich sytuacjach życia. Pomagają, wspierają, ratują przed niebezpieczeństwami. Nie są istotami z bajek, ale stworzeniami jak najbardziej realnymi. Aniołowie.
Aniołów zauważyła w swojej codzienności Sabina Janica-Wojaczek - poetka, wolontariuszka w bielskiej Komnacie Małego Księcia (gdzie rezyduje Stowarzyszenie "Forum Edukacyjne"), a także polonistka w Zespole Szkoły Podstawowej im. Jana Brzechwy i Gimnazjum nr 2 w Godziszce. Jej poetyckie opisy aniołów, a właściwie osobiste modlitwy, zachwyciły uczniów i koleżanki z grona pedagogicznego. Dzięki ich wspólnemu zaangażowaniu powstał "Anielnik".
Czym jest "Anielnik"? To wyjaśnili już na scenie - zaproszeniem ku pięknu. Bo piękno ocala. Czym jeszcze? Zwyczajnym-niezwyczajnym spotkaniem z aniołami...
Autorskie przedstawienie z muzyką Kacpra Wojaczka młodzi artyści zaprezentowali na Małej Scenie Teatru Polskiego w Bielsku-Białej w ramach 30. Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej, organizowanego przez Klub Inteligencji Katolickiej.
W głównych rolach wystąpiły Salomea Matuszny i Michelle Sobiech. Towarzyszyły im uczennice III klasy podstawówki. A nad wszystkim wraz z panią Sabiną czuwały nauczycielki: Katarzyna Cembala, Katarzyna Brzeczkowska, Agnieszka Zeman, Małgorzata Kwaśna i Monika Jakubiec. Mogły również liczyć na wsparcie Żakliny Stwory, dyrektor szkoły w Godziszce.
- Po raz piąty Komnata włączyła się w 30. Tydzień Kultury Chrześcijańskiej - mówi S. Janica-Wojaczek. - Dotychczas prezentowaliśmy kolejne odsłony tryptyku "O Bogu, Który zamieszkał w słowach, obrazach, dźwiękach". Co roku wspólnie z zaproszonymi gośćmi poszukujemy obecności Boga w różnych owocach twórczości człowieka. Gościliśmy poetów, malarzy, muzyków - znawców tych dziedzin i próbujących swoich sił na scenie młodych ludzi. Obecność Boga jest źródłem nieustającej inspiracji, dlatego nasze poszukiwania wciąż trwają. W tym roku odnaleźliśmy Go w Godziszce.
Jak mówią wykonawcy, "Anielnik" zrodził się w małej wiosce u stóp Skrzycznego. To wspólne dzieło poetki, muzyka, zakochanych w scenie młodych ludzi i pełnych pasji nauczycieli. Ogromną pomocą służyli im także pracownicy Teatru Polskiego.
W imieniu KIK, za wielką wrażliwość i dzielenie się talentami dziękowała mieszkańcom Godziszki Grażyna Nalepa. Wśród widzów, którzy tłumnie wypełnili teatr, nie zabrakło siostry felicjanki Teresy Biłyk, inicjatorki Komnaty Małego Księcia, i ks. Andrzeja Wolnego, proboszcza z Godziszki.