W bielskiej katedrze św. Mikołaja, biskup Roman Pindel udzielił święceń diakonatu alumnom V roku krakowskiego seminarium.
W uroczystość św. Stanisława, w katedrze św. Mikołaja w Bielsku-Białej - wobec biskupa Romana Pindla, a także w obecności biskupa Piotra Gregera, przełożonych z Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie - wicerektora ks. Sławomira Kołaty i ks. Grzegorza Gruszeckiego, ojca duchownego seminarium oraz księży proboszczów rodzinnych parafii, swoich najbliższych i przyjaciół - czternastu alumnów V roku przyjęło święcenia diakonatu (ich listę publikujemy na str. 2).
Złożyli przyrzeczenia celibatu, posłuszeństwa biskupowi, zobowiązali się do codziennej modlitwy brewiarzowej. Święcenia odbyły się przez nałożenie rąk biskupa i modlitwę nad każdym kandydatem. Wszyscy otrzymali jednakowe stuły i szatę diakonów - dalmatykę. Księga Ewangelii, jaką przekazał im ksiądz biskup, jest znakiem posłania do głoszenia Dobrej Nowiny.
W homilii biskup Roman Pindel zaznaczył, że znamiennym jest iż czternastu nowych diakonów Kościół bielsko-żywiecki otrzymuje w dniu, w którym odszedł do Pana jeden z księży emerytów - śp. ks. Karol Tomala. Ksiądz biskup nazwał to swoistą socjologiczną "zastępowalnością pokoleń" w Kościele.
Nawiązał do przeczytanej Ewangelii św. Jana o Dobrym Pasterzu: - Dla was, przyjmujących święcenia diakonatu, tekst ten może stanowić program życiowy - mówił ksiądz biskup alumnom, dodając, że dobry pasterz to nie tyle strażnik stada, ale ktoś, kto stale jest blisko owiec, troszczy się o nie, dzieli ich los, znosząc wszystkie niedogodności wędrówki. Naraża swoje zdrowie i życie nie tylko w momentach zagrożenia ze strony dzikich zwierząt, ale także wówczas, gdy wędruje ze stadem w piekącym słońcu, czy spędza zimne noce przy stadzie. - Bez jego czujnej opieki owce są bezbronne i zagubione – mówił biskup, podkreślając, że dzisiaj, słowa Jezusa przypominają nam prawdę, że jak Dobry Pasterz za nas oddał swoje życie i nieustannie troszczy się o nas: - Zna każdego z nas osobiście i traktuje indywidualnie, według naszych potrzeb. Zabiega więc, by nikt się nie zagubił, a gdy to się zdarzy, zagubionemu poświęca tak wiele uwagi, że może się zdawać, iż zapomina o tych, którzy się nie zgubili.
Biskup Roman Pindel życzył nowym diakonom, żeby zabiegali gorliwie o owce, do których są posłani: - Bądźcie wrażliwi na każdego człowieka, zwłaszcza tego, który jest słaby, bezradny, bezbronny, pokrzywdzony. By ludzie, patrząc na was, widzieli troskę Jezusa, Dobrego Pasterza, by nigdy nie czuli się pozostawieni bez opieki, opuszczeni, bezbronni, zagrożeni, czy wykorzystani.