- Skąd taki pomysł? Parafie potrzebują ożywienia, nowego otwarcia się na Ducha Świętego - mówi ks. Andrzej Pacholik SDS, ze Wspólnoty Galilea, która zaprasza na wyjątkowy weekend!
- Kurs-rekolekcje "Nowe życie", prowadzony przez wspólnoty z międzynarodowej rodziny Szkół Nowej Ewangelizacji z reguły ma miejsce w czasie weekendowego wyjazdu w ośrodkach rekolekcyjnych - mówi ks. Andrzej Pacholik SDS, duszpasterz Wspólnoty Chrystusa Zmartwychwstałego "Galilea" w Bielsku-Białej, na co dzień kapłan bielskiej wspólnoty salwatoriańskiej w parafii NMP Królowej Polski. - Zauważyliśmy, że nie każdy może sobie na taką formę pozwolić - nie każdy może wyjechać i nawet tylko na te dwie doby zostawić najbliższych, dom. Dlatego zaproponowaliśmy "Nowe Życie" w parafii. Uczestnicy przychodzą na spotkania do sali w parafii, a na noc wracają do domów.
Jak mówi ks. Andrzej: - Pomysł wynika też z zaproszenia papieża Franciszka, który mobilizował i zachęcał polskich księży biskupów, wszystkich kapłanów, do pochylenia się nad rzeczywistością parafii.
Kurs odbędzie się w parafii NMP Królowej Polski w Bielsku-Białej od 21 do 23 marca.
- Nasza parafia salwatoriańska jest świetnie przygotowana na tego typu przedsięwzięcia - mamy dolną kaplicę, a przy niej kawiarenkę i salę spotkań - mówi ks. Pacholik. - Kurs nie koliduje więc z normalnym życiem parafialnym. Jednocześnie też będziemy omadlać sprawy parafian, którzy będą w nim uczestniczyć w górnym kościele.
- Z czym się kojarzy nazwa kursu? Co znaczy "narodzić się na nowo"? Tym słowom dziwił się faryzeusz Nikodem, kiedy pod osłoną nocy przyszedł do Jezusa ze swoimi pytaniami. On to zrozumiał dosłownie. A tu chodzi o narodziny w duchu - w Duchu Świętym, w Duchu Miłości. Żyję, ale dostanę coś nowego - mówią "Galilejczycy". - "Nowe Życie" to abecadło naszej wiary, przekazane w sposób prosty i przystępny.
Kurs to konferencje, ale nieodłączną ich częścią są elementy aktywizujące, które pomagają doświadczyć tego, o czym słyszą uczestnicy.
- Nie możemy zdradzić metod, którymi się posługujemy, by nie zepsuć przeżycia spotkań tym, którzy chcą w nich uczestniczyć - mówi ks. Pacholik, - ale mogę powiedzieć, że nie skupiamy się jedynie na teorii. Podprowadzamy w doświadczenie. Na przykład, kiedy mówimy, że Jezus jest Królem, to robimy wszystko, by człowiek wczuł się w tę sytuację. Kiedy oddajemy swoje życie Jezusowi, kiedy Mu dziękujemy za to, że umarł na krzyżu, przybił do niego grzechy każdego z nas, to również podprowadzamy w przeżycie tego faktu. Nie pozostajemy tylko na teorii, na analizowaniu czy dociekaniach teologicznych, ale prowadzimy do kulminacji, którą jest modlitwa o wylanie i przyjęcie darów Ducha Świętego. Nie jest to tylko wymiar emocjonalny, ale doświadczenie głęboko zakorzenione w sercu. Ten, kto zgodzi się na działanie Ducha Świętego w nim jest potem przez Niego prowadzony - ma potrzebę spotykania się we wspólnocie, czytania Pisma Świętego, regularnego spowiadania się. Ożywia się jego wiara!
Do udziału w spotkaniach "Galilejczycy" zapraszają wszystkich - praktykujących, ale jeszcze bardziej tych, których wiara ostygła, albo nigdy nie była żywa. Katolików z przedsionków kościołów i tych, którzy kościół omijają szerokim łukiem. Księży i siostry zakonne; osoby, które mówią, że nie wierzą; poszukujących i zmęczonych codziennością.
- W głębi swoich serc, ludzie są złaknieni spotkań, rozmów, czasem się zamykają, bo nie ufają, boją się relacji - dodaje ks. Pacholik. - A my chcemy ich zachęcić - przyjdź tutaj, gdzie będziesz mógł znaleźć odpowiedzi na twoje życiowe poszukiwania, twoje troski. Tu się spotkasz z ludźmi, którzy też szukają tak, jak ty. Zachęcamy do udziału także siostry zakonne i księży. Sam przeżyłem ten kurs już jako ksiądz. Kiedy naszej wierze brakuje ognia, kiedy stajemy się letnimi katolikami, to właśnie warto poszukać "Nowego życia"...
Szczegóły na temat kursu i zapisy TUTAJ